 |
|
Chodź, usiądźmy znów na naszej ławce w parku. Łapmy promienie słońca i śmiejmy się z tych dzieciaków, które bawią się w dom, nieopodal nas. Porozmawiajmy jak kiedyś ciesząc się chwilą. Zanurzmy się w szczęściu, które tylko czeka aż osiągnie swój punkt kulminacyjny. Róbmy to wszystko, co kiedyś. To, co sprawiało nam tyle frajdy. Kupujmy lody i watę cukrową. Chodźmy na długie spacery, odkrywajmy nowe miejsca, uśmiechajmy się do tych wszystkich nieznajomych ludzi. Bądźmy szczęśliwi. Bądźmy znów razem. / napisana
|
|
 |
|
Kiedyś po każdym upadku zbierałam się bardzo szybko. Wiedziałam, że na swój sposób jestem silna i nie pozwalałam sobie aby marnować czas na niepotrzebne marudzenie. Musiałam walczyć i iść po to, co sobie wymarzyłam. Chciałam być najlepsza i to było moją motywacją, by codziennie piąć się ku górze. Aż nadszedł moment w moim życiu, w którym moje serce pokochało człowieka, który nie był w stanie pokochać mnie. Jego ostre słowa sprawiły, że upadając nie miałam ani siły ani ochoty się podnieść. Nigdy tak długo nie zbierałam się po upadku. Nigdy nie myślałam o życiu w tak okrutny sposób. Ciągle jeszcze szukam sensu i motywacji dla której odrodziłabym się na nowo, która dałaby mi jeszcze większych sił niż kiedyś i sprawiłaby, że stałabym się zwycięzcą. / napisana
|
|
 |
|
Myślisz, że życie jest ciężkie? No to wyobraź sobie, że to dopiero początek zabawy. / napisana
|
|
 |
|
Ledwo odciągają mnie we dwóch od chłopaka, który leży już nieprzytomny na skrawku trawy. Próbuję wyrwać się z ich mocnego uścisku, a Oni próbują mi coś tłumaczyć. Ich słowa? Nie dochodzą do mnie. W moich myślach jest tylko jedna rzeczy by zabić tego skurwysyna, który prawie odebrał życie mojego bratu. W okolicy nie ma nikogo - tylko ja z ziomkami i On. Walczyłem sam, a im nie pozwoliłem nawet go dotknąć. Wyśmiał mnie prosto w twarz, śmiał się z krzywdy mojego brata.. rodziny i przyjaciół. Nie wytrzymałem.. ten jeden cios zaczął wszystko. Nie wiem tak naprawdę jak.. ale wszystko poleciało tak szybko. Ocknąłem się dopiero gdy mnie odciągnęli siłą do samochodu. | dearmad
|
|
 |
|
Pewnie też doskonale wiesz jak to jest dusić się od płaczu o 2 w nocy. Pewnie wiesz jak mocno boli serce gdy pęka na pół od słów kończących wasz związek. Pewnie znasz tą chwilę kiedy tracisz motywację i chęci do życia. Pewnie przeżywałaś to wszystko, co ja przeżywam teraz, więc powiedz mi proszę jak długo można tak cierpieć? / napisana
|
|
 |
|
To wszystko jest cholernie nie tak. Nie jego ton głosu, inne akcentowanie 'r' w słowie kurwa, inny zapach, inny wzrost, inne usta, inne dłonie, inne zmienianie się źrenic po trawie, inne emotikony w smsach, inne pory dzwonienia, inny facet... / Stostostopro .
|
|
 |
|
To było miłe, ale nie poskładało mojego serca./esperer
|
|
 |
|
Jaki świat musi być podły jeżeli nawet miłość to za mało. / napisana
|
|
 |
|
Wróć przyjacielu, błagam.. kolejnego miesiąca bez Ciebie nie wytrzymam. | dearmad
|
|
 |
|
Nie mogłam egoistycznie trzymać go przy sobie, jeżeli nie chciał przy mnie zostać. Musiałam pozwolić mu odejść żeby mógł być szczęśliwy, bo najwyraźniej ja nie dawałam mu takiego szczęścia, na jakie czekał. I chociaż strasznie to wszystko bolało i wyciskało milion łez to nie mogłam już dalej walczyć. Musiałam przestać. Być może zasługuje na niego i na jego miłość jakaś inna dziewczyna, a nie ja. I chyba czas się z tym pogodzić, pomimo tego, że to właśnie z nim wiązałam swoje plany na przyszłość. / napisana
|
|
 |
|
Czasem gdy leżę na łóżku czuję Twoją obecność. Wydaje mi się, że jesteś obok i zaraz mnie przytulisz, pytając jak się spało. Jeszcze w innych momentach, słysząc podjeżdżające pod dom auto, myślę, że to Ty wreszcie przyjechałeś, by zabrać mnie na kolejną wycieczkę. Wiem, że to niedorzeczne, bo jesteś gdzieś daleko i wcale o mnie nie myślisz, ale ja ciągle jeszcze męczę się ze swoimi paranojami. / napisana
|
|
 |
|
Najlepiej byłoby postawić gruby mur, który nie pozwoliłby mi spoglądać się wstecz i który skutecznie odgrodziłby przeszłość od teraźniejszości. Może właśnie wtedy nauczyłabym się żyć dniem dzisiejszym, a nie tym, co wydarzyło się kilkanaście tygodni wstecz. Może byłby to moment kiedy wszystko zaczęłoby się zmieniać na lepsze? / napisana
|
|
|
|