 |
poza tą małą chwilą słabości teatralnie mnie to jebie.
|
|
 |
pamiętam, jak kiedyś robiłeś z siebie idiotę, tylko po to, żebym się uśmiechnęła.
|
|
 |
żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
 |
zrobiłeś ze mnie najsmutniejsza kobietę świata :(
|
|
 |
potrzebuję silnych ramion , by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami , a potem zaśmiać się , że zachowuje się jak histeryczka .
|
|
 |
Nie żebym się czepiała, ale słowa i obietnice do czegoś zobowiązują. Przynajmniej ja tak myślałam.
|
|
 |
wódka była tej nocy jak tlen , znowu można było oddychać .
|
|
 |
- a dla ciebie czym jest miłość ?
- pij , nie pierdol .
|
|
 |
dzwonię. piszę. martwię się. a Ty... wyspałeś się kochanie?
|
|
 |
mam totalną wyjebke. obojętnie wzruszam ramionami. a łzy nie mają nic wspólnego z tęsknotą.
|
|
 |
cześć, jestem Kaśka. miło mi Cię poznać, wygladasz mi na kolejnego frajera który złamie mi serce, ale nie przejmuj się, jeszcze nie dorosłam i nadal jestem naiwna.
|
|
 |
krzycz. z bólu, z radości, z tęsknoty, z miłości, z rozpaczy, ze szczęścia. powiedz to głośniej.
|
|
|
|