 |
owijam się kaszmirem w kolorze Twoich słów, delektując się ich miękkością i delikatnością.
|
|
 |
wśród drzew iglastych okradziono ją z miłości. Pod tą sosną Wierny On wpychał swój język do jamy ustnej Zwykłej Dupodajki.
|
|
 |
o 3 w nocy Twoje sms'y czytam na głos pluszowym przyjaciołom.
|
|
 |
I nadchodzi taki dzień, że stojąc przed lustrem, wpatrując się w przeszklone źrenice, uświadamiasz sobie, że mogłabyś teraz wyglądać zupełnie inaczej, cieszyć się życiem, ale nie potrafisz. Widzisz, wszystko ma swoje skutki uboczne, niektóre silniejsze, inne słabsze. Miłość też je ma. Odrzucona czasem zbyt dużo.
|
|
 |
|
- odzywał się ?
- nie .
- widziałaś go ?
- nie .
- jesteś smutna ?
- nie .
- jasne .
- do czego dążysz ?
- bo widzisz , nienawidzę tego , jak dusisz te uczucia w sobie . złap go wreszcie za szmaty , zaciągnij w kąt i wykrzycz mu w twarz co czujesz . - nic nie czuje .
- oj już przestań . gdybyś nic nie czuła , to nie sprawdzałabyś po kryjomu co 5 min telefonu i nie krzyczała już na wejściu do szkoły że masz wyjebane i nic cie nie rusza .
|
|
 |
Jeden bardzo mądry aptekarz powiedział mi, że pewnych substancji nie wolno mieszać, bo choć na pozór pasują do siebie, to razem są śmiertelnie toksyczne. Wybielacz do tkanin i amoniak, na przykład. Albo Ty i ja. /Zagubiona przeszłość.
|
|
 |
ta noc podcięła skrzydła i tak upadającej już nadziei.{kalejdoskopwspomnien}
|
|
 |
Nie lubię, gdy ktoś mówi mi, że jestem ważna, a za pewien czas ma mnie w dupie.
|
|
 |
była zdolna do wszystkiego i potrafiła przezwyciężać trudności z pozoru nie do pokonania.
|
|
 |
a pamiętasz to kiedy byłam dla ciebie wszystkim ?
|
|
|
|