 |
Uwielbiam cie w sposób którego nie umiem sprecyzować . Taki wspaniały , cudowny , delikatny , pociągający , męski , wysportowany … / muffin__
|
|
 |
I trzymaj mnie w ramionach aż policzę do trzech : jeden , dwa , dwa , dwa ... / muffin__
|
|
 |
co jest gorsze ? - dostać sms'a : koniec z nami , czy dostać po chwili drugiego : to nie do Ciebie . ? / muffin__
|
|
 |
Nigdy nie będę taką laleczką jak ty skarbie , nie będe kozaczyć przez gg . Chcesz to chodź się bić , chyba , że boisz się o paznokcie . / muffin__
|
|
 |
I nagle stawała się tragiczną postacią , która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości , albo przynajmniej mocnego drinka . / muffin__
|
|
 |
Tak bardzo pragnęła pozbyć się pustki. Wynająć komuś serce. A gdy znaleźli się potencjalni kandydaci - nikt nie dorównał jemu.
|
|
 |
Nie potrafię kochać na dłuższą metę ludzi, którzy tego nie odwzajemniają. I chyba to w sobie najbardziej lubię. / muffin__
|
|
 |
Zbyt silne przedawkowanie rzeczywistości doprowadza mnie do depresji. / muffin__
|
|
 |
Siedziała i myślała jak się wyrwać z tej zatęchłej dziury zwanej miastem. Wszystko tu przypominało jej jak bardzo życie różni się od bajek słyszanych w dzieciństwie. Myślała ile razy usłyszy jaka jest bezczelna od matki. Jaka niemądra od brata. Jaka smarkata od ojca. Jaka bezbożna od babci...Właśnie. Słyszała tylko jaka jest zła. Aż w końcu zaczęła w to wierzyć...
|
|
 |
Sama już nie wiedziała czy płakać za nim czy może raczej skakać z radości. Przecież ją ranił. Tak bardzo ranił, że chciała to skończyć. Ale jednocześnie tak kochała, że nie potrafiła. Tak więc miała ogromny dylemat. I wtedy po raz pierwszy i ostatni pomógł jej. Wybrał za nią. I za to była mu wdzięczna.
|
|
 |
Nowa, rozsądna ja ! Do następnego razu.
|
|
 |
Znasz taki stan kiedy nawet jeden krok jest wielkim wysiłkiem? Kiedy nie cieszy Cię nic ? Nawet ukochana muzyka nie potrafi już wywołać uśmiechu na Twojej twarzy ?
|
|
|
|