 |
Zawsze trzeba czekać bo zawsze coś przychodzi./bekla
|
|
 |
I chciałabym byś był rano gdy z trudnością otwieram oczy. Byś robił herbatę i podawał mi w łóżku. Przytulał mnie jak dziś na środku korytarza, między ludźmi- tak ciepło okrywał sobą całe moje ciało chowając głowę w moich włosach. Żebyśmy razem przyrządzali jajecznice i jedli ją oglądając bajki i śmiejąc się głośno. I bił się ze mną i siłował dla zabawy mrucząc do ucha. Żebyś zabierał mnie na długie wieczorne spacery i dawał mi kurtkę gdy będzie zimno. I całował w czoło kiedy złoszczę się tupiąc jak mała dziewczynka. Żebyś rozumiał. Huśtał na huśtawkach i nosił na rękach. I mówił że gdy jestem obok nie istnieje nic innego. Opowiadał głupoty i jeździł ze mną na rowerze. Przezywał mnie na wszelkie urocze sposoby. I ustąpił gdy jestem zbyt zła żeby to zrobić. Bawił się moimi włosami i całował powoli rozkoszując się tym. I żebyś pozwalał przytulać się do siebie w środku nocy gdy szaleje ze strachu. I zgłupiał z miłości i nigdy nie szukał innego uczucia./bekla
|
|
 |
"Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle
usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na
to, że cię rani. Ale z czasem przychodzi taki moment -
jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak,
przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się
zdradzony."
|
|
  |
Tak! Byłam zazdrosna. Wiem, nie powinnam, nie mogłam, ale.. ale byłam.. i jestem nadal. I doceniam wszystkie rzeczy, które dla mnie robisz i ciesze się, że się o mnie troszczysz. Nigdy czegoś takiego nie miałam.. Zawsze byłam małym popychadłem, nie zaznałam wielkiego szczęścia w swoim życiu.. Rzeczy materialne nie wynagrodzą mi odzyskania rodziny, sklejenia jej w całość. To boli nadal, a z każdym pobytem u Niej mój świat się coraz bardziej wali, a ja staje się coraz słabsza.. A powinnam być już chociaż trochę przyzwyczajona. A Ty stałeś się taką naklejką bo trzymasz te wszystkie popękane części mnie w całości.. Ciesze się, że mogę spędzać z Tobą tyle czasu, jednak to mnie trochę uzależnia od Ciebie, a nie powinno.. Nie powiem Ci, że mi z tym źle bo jest inaczej. Wiem, że jestem bagażem dla Ciebie, ale pozwoliłeś sam mi nim zostać, poza tym sam jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś. / gieenka
|
|
 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
  |
Nie masz prawa mowic mi, ze nie mam prawa kochac tego swiata mimo wszystkich przeciwskazan! Nie masz prawa mowic mi, ze nie mam prawa nienawidziec swiata mimo wszystkich przeciwskazan! / O.S.T.R.
|
|
  |
Będę żyć. Chyba. Przemyśle to jeszcze. / gieenka
|
|
  |
Ostatnio zdalam sobie sprawe, że codziennie wystepujemy publicznie. Z reguły jestem nieśmiała, ale gdy krzycze na mojego psa w parku, hamulce puszczają. / gieenka
|
|
 |
Rozumiem, ze chciałbyś być kimś, ale nie lepiej być po prostu sobą?/fumik
|
|
  |
Przedtem w ogóle nie przypuszczałam, że mężczyzna może zająć ważne miejsce w moim życiu. Miałam kącik w sercu dla chłopców, ale mieściło się to gdzieś pomiędzy pisaniną a podróżami, przyjaźniami z ludźmi etc. Teraz wiem na pewno, że jesteś najważniejszy ze wszystkiego, co mam (chociaż w końcu tak bardzo Ciebie nie mam). Boję się, że Ty wcale tego mojego kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie./
Agnieszka Osiecka
|
|
|
|