 |
Zamykam się w czterech ścianach bo cały świat gdzieś spieprzył. Zamykam się w czterech ścianach bo nawet rozmowy z ludźmi nie pomogą. Siedzę sama z sobą bo wiem, że nikt dziś nie jest w stanie mi pomóc i mnie zrozumieć, nawet muzyka./prt.
|
|
 |
Boli ale dam radę. Muszę./prt.
|
|
 |
I wszystko odeszło. Przeminęło. Najbardziej boli to, że odszedł ktoś w kim widziało się cały swój świat. Najgorsze jest to, że spieprzyło to gdzieś przez jakąś głupią zazdrość, przez brak pieprzonych wartości. Teraz mogą sobie go wziąć, przecież na to czekały. A tak bardzo się starałam./prt.
|
|
 |
Od początku było to dziwne, nie wiedziałam jak to nazwać. Chciałam wiedzieć co czujesz, choć sama nie wiedziałam I może mi Ciebie brakuje, a może tak tylko mi się wydaje.
|
|
 |
- Nigdy nie lekceważ snów — powtarzała jej matka. — To głosy, które mówią o tym, co już wiesz, szepczą radę, której nie wzięłaś pod uwagę.
|
|
 |
Nie, nie obraziłam się. Po prostu z Ciebie zrezygnowałam.
|
|
 |
Trzymaj dystans, maleńka. Cokolwiek się zdarzy nie pozwól, by Cię złamało. Możesz się bać, masz prawo, ale nie pozwól sobie upaść.
|
|
 |
Nie życzę sobie dzisiaj od rana przeżywania starych wspomnień.
|
|
 |
Chce poczuć bez.
Bez jest w maju a w maju zawsze wszystko mi się układa i jest tak jak powinno być.
|
|
 |
Ludzie śmieją się, kiedy mówisz o czymś poważnie. A potem dziwią się, że się na nich zamykasz. ”
— nikt nie słucha.
|
|
 |
Czas wyłączyć zadawanie pytań. Przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się dzieje. To się staje. To pewna konsystencja rzeczywistości, jej budowa, przyzwyczaiłeś się do pewnego stanu skupienia.
|
|
 |
Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali. ”
— Jan Paweł II
|
|
|
|