 |
ale Ty jesteś tylko chłopcem , Ty nie rozumiesz jak kochać dziewczynę . pewnego dnia pożałujesz , że nie jesteś lepszym facetem . że nie słuchałeś co ona mówi . że Cię nie obchodziło jak to boli , dopóki nie straciłeś tej którą pragnąłeś . bo brałeś ją za pewnik i wszytko co miałeś legło w gruzach . ale jesteś tylko chłopcem .
|
|
 |
' jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze . wiesz , że jesteś wredna i źle ci z tym , ale nie możesz się opanować .
|
|
 |
my dziewczyny kiedy wracamy do domu upinamy nasze proste włosy w roztrzepanego koka . zmywamy makijaż z twarzy , a sztuczny uśmiech w to co naprawdę czujemy . nowa bluzka zamienia się na jakąś zwykłą za dużą bluzę , a rurki w leginsy . buty zmieniamy na ciepłe skarpetki . kiedy jesteśmy w domu nie poznalibyście nas . '
|
|
 |
są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja. / abstracion
|
|
 |
Pamiętam cię jako chłopaka, który wpatrywał się we mnie z czułością, gdy nie było kolegów. Za to pamiętam też, jak chamsko się zachowywałeś w ich obecności. / jachcenajamaice
|
|
 |
Tylu ludzi znika z mojego świata i nie mam na to najmniejszego wpływu. Obojętnie patrzę, jak ludzie kiedyś ważni stają się zupełnie obcy.
|
|
 |
zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.
|
|
 |
cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.
|
|
 |
są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.
|
|
 |
Kto zapomni, Ty czy ja Komu będzie kiedyś żal Nie pytaj, przecież wiesz Bierz życie jakie jest Już nie zmienisz teraz nic Nie przewidział tego nikt Że nasz niezwykły sen Jak mgła rozpłynie się
|
|
 |
"Czasami trzeba zapomnieć siebie, swoje imię, jakąś część życia. Może trzeba zapominać tak długo, aż zrodzi się tęsknota za samą sobą. "
|
|
 |
Nie ma już powrotu, czujesz to.. I próbujesz zapamiętać w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz że zaczęło to się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nie ważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy się czuć trzy metry nad niebem....
|
|
|
|