 |
Wolę mówić bolesną prawdę, zadając sobie po części ból, niż słodkie kłamstwo, by ktoś myślał, że jest dobrze
|
|
 |
Im dłużej Cie znam, tym więcej przybywa mi powodów do uwielbiania Cię jeszcze mocniej.
|
|
 |
Chcesz moje serce? To daj mi sztylet to je wytnę, innego łagodniejszego wyjścia nie ma.
|
|
 |
Będę wredna i wyrachowana, cwana i cyniczna, będę fałszywa i dwulicowa, bo tylko tak można żyć.
|
|
 |
Zawsze będę takim twoim cichym przyjacielem, pamietaj..
|
|
 |
Ich miedzy nami juz nie ma , odeszli na zawsze.
|
|
 |
Będę zawsze przy Tobie, będę Ci robić Twoje ulubione dania na obiad, będę prać i prasować Twoje koszule, będę się z Tobą sprzeczać, będę się z Tobą godzić, będę jeść z Tobą śniadanie ubrana w Twoją koszulę. Zawsze będę po Twojej stronie, będę Cię bronić, będę Cię drażnić, bawiąc się Twoimi włosami, będę się z Tobą wygłupiać. Będę leżeć rano i patrzeć jak śpisz. Będę na Ciebie krzyczeć, gdy znów nie wyniesiesz śmieci. Będę się do Ciebie przytulać. Będę Cię całować. Będę Cię kochać. // ...
|
|
 |
-Uwielbiam takie noce jak te-oznajmił muskając dłonią mojego nagiego ramienia-tak?a co najbardziej uwielbiasz?-spytałam z dziewczęcym łobuzerskim głosem,uśmiechając sie szeroko.-A wszystko uwielbiam,szczególnie jak leżysz przy mnie.Jak zasypiam i jesteś obok, jak budzę się i też jesteś obok- powiedzial-taaaak,szczególnie taka nagusienka leże obok !-dodałam wybuchając śmiechem,do ktorego i on się wlączył.-No to efekt uboczny tych wsponych nocy-szepnął,po czym objął moją twarz dłońmi i zaczął okładać mnie swoimi pocałunkami-Pragnę mieć z Tobą dzieci-zaczął układając mnie na swojej klacie-Wiem! ale jeszcze nie teraz, za min 3 lata Kocie-odpowiedzialam.-O nie ! za 9 miesięcy masz urodzić mi zdrowego bobasa!-krzyknął i zaczął calować moje nagie ciało,krok po kroczku odkrywając na nowo każdy zakamarek mego ciała.Rozczarowalam Go,bo nie doczekał się Bobasa, ale doczeka ! || Pozorna came back ! ;*
|
|
 |
Czasem, kiedy coś się rozpada można to związać sznurkiem, skleić klejem albo taśmą. A czasem nic nie można poradzić i rozpada się na tysiąc małych kawałeczków. Rozsypują się dookoła Ciebie i choć myślisz, że później je wszystkie znajdziesz, okazuje się, że jeden czy dwa zginęły na zawsze.
|
|
 |
Kiedy byłaś małą dziewczynką i nie wiedziałaś którą lalkę wybrać, dostawałaś obie. Kiedy byłaś starsza i nie wiedziałaś którego ciasta spróbować, próbowałaś obu. Kiedy byłaś jeszcze starsza i nie wiedziałaś, w której bluzce lepiej wyglądasz, brałaś obie. Teraz, gdy chcesz ułożyć sobie życie i nie wiesz, którego faceta wybrać, nie możesz mieć obu. Musisz w końcu zdecydować.
|
|
 |
Miałeś kiedyś tak, że zamieniłeś z kimś zaledwie dwa słowa, a już wiedziałeś, że pragniesz zamienić ich tysiące? Wiedziałeś, że jest inny niż wszyscy? Widziałeś w jego oczach cierpienie i pragnąłeś je ukoić? Chciałeś przytulić się jak najmocniej umiesz, ze wszystkich sił do jego serca? I nie, to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie, nie. Takowa nie istnieje. Bo żeby się w kimś zakochać musisz go znać. Musisz akceptować jego wady. Musisz zakochać się w jego oczach, ale też i sercu. Musisz czuć niewidzialną nić łączącą wasze dłonie, uśmiechy, pragnienia. Musisz nawet kochać sposób w jaki ten ktoś idzie. Nie ważne czy to w dresach czy sukience. Musisz go kochać i rano, i wieczorem, i w nocy, i o świcie też go musisz kochać, nie za to jak wygląda, nie za to jak patrzy, nie za to jak mówi – za to, że jest. Miałeś tak? Że nie kochałeś, ale tak cholernie pragnąłeś to poczuć?
|
|
 |
- Zabiję tego, który Cię skrzywdził! - W takim razie musiałbyś popełnić samobójstwo, cwaniaku. - cisnęło mi się na usta. Ale nie powiedziałam tego. Za bardzo go kocham, nie wytknę mu tych wszystkich ciosów które mi zadał.
|
|
|
|