 |
Nie mów mi, że to będzie trwało wiecznie. Nie mów, że nigdy się to nie zmieni. Nie obiecuj, że tak zostanie. Zaparz gorącej herbaty, weź koc i usiądź obok.
|
|
 |
-Jesteśmy jak dwie krople wody- prawie identyczne!
-właśnie. Prawie. Obie niedawno to wszystko zrozumiałyśmy, obie wiemy jaką siłą dysponujemy i jak się nią posłużyć. Obie jesteśmy tego świadome. Sytuacje w naszych życiach również są wręcz identyczne. Ale każda z nas inaczej to rozgrywa. I mamy inne zapasy sił
- i to jest najciekawsze. Niegdyś obce sobie,spotkałyśmy się na obozie. Potrafiłyśmy sobie pomóc bo zaufałyśmy w ciemno od razu. Nasze życiorysy są niesamowicie podobne
|
|
 |
tęsknota i wspomnienia w berka w sercu grają.
|
|
 |
Jedyne o czym teraz marzę to, bym mogła być Twoją poduszką do której przytulasz się co noc. Bym mogła być uśmiechem, który masz na ustach. Bym mogła być myślą, która krąży między mózgiem i sercem powodując ich wieczną przyjaźń i zgodę...
|
|
 |
pytasz mnie, co tak naprawdę o Tobie myślę, pytasz o co jestem zazdrosny. Po tylu tysiącach esemesów w ciągu miesiąca znajomości dalej tego nie wiesz? Nie wiesz, jak bardzo jesteś mi bliska? Jak bardzo potrzebuję Twojej obecności? Jak bardzo cieszę się czytając kolejną wiadomość od Ciebie? Jak rani mnie to, że Ty nadal masz jego w pamięci...
Pytasz, kiedy ujawnię Ci te tajemnice. Ty też masz swoje. Powiemy je sobie kiedyś wieczorem. Ale ja tego nie zacznę. Za bardzo boję się odrzucenia. To zbyt bardzo boli. I zbyt długo się goi...
|
|
 |
- Co się z Tobą dzieje?
- A co ma się dziać?
- No, co to za mina? Gdzie uśmiech? Zawsze byłaś taka wesoła!
- Uśmiech mam zawsze dla tych, którzy naprawdę chcą go widzieć. Wesoła też jestem. Na swój sposób. Dzięki tym, którzy są ze mną zrzuciłam maskę którą nosiłam przy wszystkich innych.
- A co jeśli ja poproszę o pomoc?
- Nie odmówię, jak zawsze. Ale nie licz na to, że będę jak one. Te, które się z Tobą "przyjaźnią". Ja powiem to co myślę, Ty zrobisz z tym, co zechcesz.
|
|
 |
Zrób mi miejsce na swoim parapecie. Pozwól, bym mogła patrzeć na świat z okna Twojego pokoju. Zrób nam gorące kubek kakao i pozwól by muzyka wypełniła tło. A potem znów uśmiechnę się do Ciebie widząc Twą radość w oczach.
|
|
 |
-mam już serdecznie dość. Mdli mnie już od zastanawiania się kiedy znowu coś się stanie. Kiedy on odwali jakąś akcje, kiedy Tobie panna wywali kolejnego wała, kiedy ona znów zapłacze a jeszcze inny zrozumie dawne błędy. Mam ochotę uciec od tego wszystkiego
-znam Cię. Tak mówisz teraz, gdy jesteś zmęczona całym dniem. Jutro wstaniesz i znów będziesz robić wszystko, by Ci, którzy Cię potrzebują i którzy liczą na Ciebie nie poczuli się zawiedzeni. Tylko czy w tej karuzeli pomyślisz o sobie?
- ja ciągle myślę o sobie. To co robię dla Was, robię też dla siebie-przestaje myśleć o swoich problemach. Mam usprawiedliwienie dlaczego uciekam.
- a kiedy przestaniesz uciekać?
- kiedy będę zupełnie bez sił a ktoś podejdzie i pomoże mi wstać
|
|
 |
nagle zrozumiałam, że jestem w tym momencie, gdy trampolina wraca do normalnego poziomu. że wystarczy tylko mocno się odbić, żeby znowu być u góry.
|
|
 |
wiele razy chciałam Cię zapytać "Dlaczego", nigdy tego nie zrobiłam...
|
|
 |
-znowu zaczynasz?
-nie. ja po prostu nigdy nie skończyłam...
|
|
 |
Hardcore - na razie o tym zapomnij.
Masz dobre życie,
warto się o nie zatroszczyć .
|
|
|
|