![Życie zawiązało mi pętlę na szyi której nie potrafię rozwiązać. Ukradło mi sny i zabrało cenne marzenia które utrzymywały mnie przy życiu. Zawiodło mnie na całej linii a mimo to ja wciąż błagam je o kolejną szansę proszę o kolejną próbę o jeden promień słońca który byłby w stanie otrzeźwić mój umysł i zmotywować zmęczone już mięśnie do działania choćby najmniejszego. Czekałem całą noc na jej słowo jeden gest który świadczyłby o tym że jest że czeka na mnie. Przeciąg wdarł się do środka przewracając to co pozostało a z wiatrem uleciał jej obraz który w głowie odbijał się jej szeptem. Uśmiech zmienił się w podkowę a krew w wodę. Chyba stałem się niewidzialny nie wiem czy potrafię iść czy już unoszę się jak pióro w powietrzu nie mające możliwości wypowiedzieć swojego zdania które miałoby jakiekolwiek znaczenie dla Niej dla Ciebie dla mnie. Nie ma już nic jest tylko rysa na ciele w miejscu gdzie podobno kiedyś było serce dziś martwe i niepotrzebne. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Życie zawiązało mi pętlę na szyi, której nie potrafię rozwiązać. Ukradło mi sny i zabrało cenne marzenia, które utrzymywały mnie przy życiu. Zawiodło mnie na całej linii, a mimo to ja wciąż błagam je o kolejną szansę, proszę o kolejną próbę, o jeden promień słońca, który byłby w stanie otrzeźwić mój umysł i zmotywować zmęczone już mięśnie do działania, choćby najmniejszego. Czekałem całą noc na jej słowo, jeden gest, który świadczyłby o tym, że jest, że czeka na mnie. Przeciąg wdarł się do środka przewracając to, co pozostało a z wiatrem uleciał jej obraz, który w głowie odbijał się jej szeptem. Uśmiech zmienił się w podkowę a krew w wodę. Chyba stałem się niewidzialny, nie wiem czy potrafię iść czy już unoszę się jak pióro w powietrzu nie mające możliwości wypowiedzieć swojego zdania, które miałoby jakiekolwiek znaczenie dla Niej, dla Ciebie, dla mnie. Nie ma już nic, jest tylko rysa na ciele w miejscu, gdzie podobno kiedyś było serce, dziś martwe i niepotrzebne./mr.lonely
|
|
![Nie będziemy jak reszta. My damy radę bo oni nie walczyli oni się poddali ale my nie. Wierzę w nas wierzę w Ciebie. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie./esperer
|
|
![Wiesz kiedy tak naprawdę uświadomiłam sobie że nie masz dla mnie znaczenia? Kiedy przestałeś mnie boleć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Wiesz kiedy tak naprawdę uświadomiłam sobie, że nie masz dla mnie znaczenia? Kiedy przestałeś mnie boleć./esperer
|
|
![Pomyśl jak mocno musiałam kochać skoro teraz tak nienawidzę. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
![Świadomość że ktoś Cię nie chciał wypala każdego dnia blizny. Dosłownie nie chciał Cię. Nie byłaś wystarczająca i myślę że tak naprawdę nigdy nie da się tego zlekceważyć. Możesz udawać o w udawaniu obojętności jestem już perfekcjonistką. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Świadomość, że ktoś Cię nie chciał, wypala każdego dnia blizny. Dosłownie, nie chciał Cię. Nie byłaś wystarczająca i myślę, że tak naprawdę nigdy nie da się tego zlekceważyć. Możesz udawać, o, w udawaniu obojętności jestem już perfekcjonistką./esperer
|
|
![Myślę że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli./esperer
|
|
![A jeśli dziś wyjdę z domu i pierdolnie mnie coś i będę potrzebować krwi czy oddasz mi ją? A jeśli skończę na wózku to czy będziesz tu czy będziesz starać się pomóc czy odejdziesz w chuj? nie.bylbym.tu.soba](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
A jeśli dziś wyjdę z domu i pierdolnie mnie coś i będę potrzebować krwi, czy oddasz mi ją? A jeśli skończę na wózku to czy będziesz tu, czy będziesz starać się pomóc czy odejdziesz w chuj?/nie.bylbym.tu.soba
|
|
![Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję jak moje ciało obumiera nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń nie ma nikogo kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy nie słyszę nic tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie jestem już na dnie proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję, jak moje ciało obumiera, nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń, nie ma nikogo, kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy - nie słyszę nic, tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać, i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam, tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu, a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć, ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie, jestem już na dnie, proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić./mr.lonely
|
|
![Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących tak dających ciepło tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas bo my różni tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci a my płaczemy bo jest zbyt słaby by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie to tak blisko biją serca i chociaż ten świat księżyc i życie są przeciwko Nam my i tak zawsze będziemy się odnajdywać bo każda droga życia kończy się w naszych sercach które połączone będą bić na wieki. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących, tak dających ciepło, tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas, bo my różni, tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci, a my płaczemy, bo jest zbyt słaby, by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie, to tak blisko biją serca i chociaż ten świat, księżyc i życie są przeciwko Nam, my i tak zawsze będziemy się odnajdywać, bo każda droga życia kończy się w naszych sercach, które połączone będą bić na wieki./mr.lonely
|
|
![Światło księżyca otula swym blaskiem szybę która choć zasłonięta daje mi znać że wołasz mnie tej nocy bym serce spragnione miłości ogrzał pocałunkiem. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Światło księżyca otula swym blaskiem szybę, która choć zasłonięta daje mi znać, że wołasz mnie tej nocy bym serce spragnione miłości ogrzał pocałunkiem./mr.lonely
|
|
![O znowu ją widzę. Uśmiecha się niepewnym krokiem zmierza w moim kierunku. Czuję jak dłonie mi drżą i serce zaczyna bić szybciej. Zakochałem się? Przecież to niemożliwe ja? Heh a jednak. Jest coraz bliżej. Co mam powiedzieć? Jak się zachować żeby mnie nie wyśmiała? No dobra może jakoś sobie poradzę. Jezu jak jej włosy wspaniale wyglądają w tym słońcu a te oczy? Ich blask odbija się chyba na końcu miasta. Dotknąć jej dłoni czy może uzna mnie za zbyt śmiałego? Sam nie wiem czuję się taki niedoświadczony a przecież miałem kilka dziewczyn ale ona jest inna. Bije od niej coś niewiarygodnie intrygującego. Ciekaw jestem jaką tajemnicę skrywają jej oczy. Boże człowieku co Ty gadasz? Przecież to Twoja dziewczyna przecież możesz ją pocałować przytulić zabrać na spacer a nawet przed ołtarz. No fakt. Jestem idiotą chyba właśnie przypomniałem sobie dzień w którym się zakochałem. dawny mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
O, znowu ją widzę. Uśmiecha się, niepewnym krokiem zmierza w moim kierunku. Czuję jak dłonie mi drżą i serce zaczyna bić szybciej. Zakochałem się? Przecież to niemożliwe, ja? Heh, a jednak. Jest coraz bliżej. Co mam powiedzieć? Jak się zachować, żeby mnie nie wyśmiała? No dobra, może jakoś sobie poradzę. Jezu, jak jej włosy wspaniale wyglądają w tym słońcu, a te oczy? Ich blask odbija się chyba na końcu miasta. Dotknąć jej dłoni, czy może uzna mnie za zbyt śmiałego? Sam nie wiem, czuję się taki niedoświadczony, a przecież miałem kilka dziewczyn, ale ona jest inna. Bije od niej coś niewiarygodnie intrygującego. Ciekaw jestem jaką tajemnicę skrywają jej oczy. Boże, człowieku, co Ty gadasz? Przecież to Twoja dziewczyna, przecież możesz ją pocałować, przytulić, zabrać na spacer, a nawet przed ołtarz. No fakt. Jestem idiotą, chyba właśnie przypomniałem sobie dzień, w którym się zakochałem./dawny mr.lonely
|
|
|
|