 |
jest mnóstwo pięknych słów. wiele cudownych zdań, które słyszym od ukochanej osoby. jednak najbardziej w sercu zapadają te wypwowiedziane odruchowo, bez zastanowienia. krótkie 'kocham Cię' podczas robienia obiadu, czy też najzwyklejsze w świecie 'trwaj przy mnie' podczas prowadzenia Go do domu pijanego. te słowa płyną z głębi serca, są tak oczywiste, że druga osoba nawet się nad nimi nie zastanawia. i to właśnie jest cudowne - nie żadne kolorowane słówka, tylko proste, krótkie zdania - które dają tak wiele ciepła naszemu sercu. / veriolla
|
|
 |
obserwuj moje życie. bądź poniormowana o każdym szczególe mojego dnia, lepiej niż ja. dowiaduj się o wszystkim. miej multum informacji. tylko uważaj - bo zaczniesz żałować, gdy okaże się, że moje życie jest znacznie lepsze od Twojego. a czy tak będzie ? tak, to tylko kwestia czasu, Mała. / veriolla
|
|
 |
zaczynasz mnie obrażać - a ja tego nie lubię. zaczynasz napierdalać za plecami - co jest moim czułym punktem, bo to jedyna rzecz, której nie zniosę. próbujesz zwrócić na siebie moją uwagę, ale wybacz - nie mam czasu odwracać się i spoglądać na takie ścierwo jak Ty. / veriolla
|
|
 |
zastanawia mnie tylko jedna rzecz - kiedy pierwszy raz ją zdradzisz. kiedy z uśmiechem na ustach i zakłamaniem w oczach będziesz Jej mówił, jak bardzo Ją kochasz. kiedy zaczniesz unikać Jej spojrzeń, i zapierać się, że jest jedyną kobietą w Twoim życiu. zastanawia mnie kiedy w końcu pokażesz swoją całą skurywsyńską naturę, i przestaniesz być w Jej oczach idealnym mężczyzną, którego udawanie tak świetnie Ci idzie. / veriolla
|
|
 |
Wiem że gdzieś tam jesteś , budzisz się rano jak zwykle spóźniony , szukasz swojej paczki fajek , spalasz szluga w kilku machach po czym robisz sobie kawę z trzech łyżeczek cukru. Wiem że na tygodniu próbujesz dać radę a w weekendy upijasz się do nieprzytomności , ruchasz pannę za pannę , wciągasz kreskę za kreską i masz wyjebane z góry na dół. Wiem też że czasem o mnie myślisz , rzadko ale jednak. Że bywają takie noce kiedy moja postać pojawia się w twojej głowie , kiedy rozpamiętujesz , wspominasz. Nie wiem czy tęsknisz , nie wiem czy żałujesz ale wiem że nadal coś do mnie czujesz , nie wiem co ale coś na pewno , wiem to . / nacpanaaa
|
|
 |
Ósma zero osiem u nas w Krakowie nic się nie zmienia , ja znowu zamiast do szkoły wbijam na gruby melanż gdzie do szesnastej niszczę się całkiem.Później szybki prysznic i jakiś fast food jeśli oczywiście jestem w stanie , wieczorem rundka po nocnych klubach , gdzie przepierdalam hajs tatusia. Piję najlepsze trunki , wciągam najmocniejszy towar , co chwilę spacja na jointa i browar. W środku nocy już raczej słabo mnie ogarnąć , pierdole sobie tym przyszłość i tak , wiem że nie warto / nacpanaaa
|
|
 |
trójka przyjaciół, najepiej zgrana trójka przyjaciół - ja, Damian, On. wszystkie chwile spędzane razem. najpiękniejsze wspomnienia. najcudowniejsze chwile i najbardziej zaufani ludzie. wspólne płakanie ze śmiechu, ale również wspólny smutek. gotowość pójścia za sobą w ogień bez względu na sytuację. jeden skok - jeden gaszący się płomień - jedna osoba mniej - jedno przegrane życie - jedna upadła przyjaźń. || kissmyshoes
|
|
 |
staliśmy z Damianem na balkonie. była jakaś impreza. ciepły wieczór, piwo w ręce a przed Nami widok miasta. zamyślił się, i patrzył w jeden punkt. spojrzałam na Niego, następnie w kierunku w którym patrzył. Jego wzrok skierowany był na blok przyjaciela, który odszedł rok temu. oparł się o barierkę, spuścił głowę w dół po czym wyszeptał: 'powinien tu ze mną być, kurwa'. podeszłam do Niego mocno Go przytulając. 'nie zmienisz biegu zdarzeń'-wyszeptałam. 'uwierz,że gdybym tylko mógł, to leżał bym tam ja. On znacznie bardziej zasługiwał na życie' - powiedział, po czym wszedł do mieszkania. stałam, wpatrując się w blok chłopaka, który odszedł od Nas w tak drastyczny sposób. patrzyłam na okno w którym od tak długiego czasu nie świeciło się światło - nikt nie był w stanie wchodzić do tego pokoju ani czegokolwiek tam zmieniać, bo każdy po cichu liczył, że On jeszcze kiedyś tu wróci. || kissmyshoes
|
|
 |
nie, nie byłam dobrym dzieckiem. dlaczego? odpowiedź jest prosta. bo jeśli ktoś nie daje mi od siebie kompletnie nic, to ja robię dokładnie to samo. nie będę dobrą, grzeczną i ukochaną córeczką, dla ludzi, którzy nie dali mi prawie nic. nie jestem w stanie obdarzyć szacunkiem człowieka, który zamiast być moim ojcem i wspierać mnie - każdego dnia udowadniał mi, że jestem nic nie warta. nie powiem 'kocham Cię' do kobiety, która mając gdzieś rodzinę spakowała walizki i wyjechała do pracy, bo jak twierdziła pieniądze są ważniejsze. gdzie tutaj pojawić ma się cokolwiek z mojej strony? jakiekolwiek uczucie, jakikolwiek szacunek i jakakolwiek wdzięczność ? nie ma takiej opcji - bo nie zawdzięczam im nic, prócz życia. i wiem, że to wiele, ale wiem też, że gdyby mogli to zapewne z chęcią by mnie go pozbawili. || kissmyshoes
|
|
 |
"Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem"
|
|
 |
Wiem że gdzieś tam jesteś , budzisz się rano jak zwykle spóźniony , szukasz swojej paczki fajek , spalasz szluga w kilku machach po czym robisz sobie kawę z trzech łyżeczek cukru. Wiem że na tygodniu próbujesz dać radę a w weekendy upijasz się do nieprzytomności , ruchasz pannę za pannę , wciągasz kreskę za kreską i masz wyjebane z góry na dół. Wiem też że czasem o mnie myślisz , rzadko ale jednak. Że bywają takie noce kiedy moja postać pojawia się w twojej głowie , kiedy rozpamiętujesz , wspominasz. Nie wiem czy tęsknisz , nie wiem czy żałujesz ale wiem że nadal coś do mnie czujesz , nie wiem co ale coś na pewno , wiem to . / nacpanaaa
|
|
 |
Ósma zero osiem u nas w Krakowie nic się nie zmienia , ja znowu zamiast do szkoły wbijam na gruby melanż gdzie do szesnastej niszczę się całkiem.Później szybki prysznic i jakiś fast food jeśli oczywiście jestem w stanie , wieczorem rundka po nocnych klubach , gdzie przepierdalam hajs tatusia. Piję najlepsze trunki , wciągam najmocniejszy towar , co chwilę spacja na jointa i browar. W środku nocy już raczej słabo mnie ogarnąć , pierdole sobie tym przyszłość i tak , wiem że nie warto / nacpanaaa
|
|
|
|