 |
może te szare bloki są mało estetyczne, i bez wyrazu. może te ławki są obdrapane i nie nadające się do siedzenia na nich. może ruch uliczny jest zbyt duży, a w marketach i galeriach jest zbyt tłoczno. może ludzie za bardzo się spieszą, nie zwracając na siebie uwagi. może w urzędach nie da się nic załatwić. może komunikacja miejska jet do bani. ale kocham to miasto - cholernie mocno i zawsze będę mieć do niego pieprzony sentyment. / veriolla
|
|
 |
kocham te utwory, które rozpoznaje po jednym samplu , zamykam oczy i uśmiecham się na wspomnienia związane z nimi. / veriolla
|
|
 |
idzie ulicą, trzymając w ręku torebkę. niska brunetka, uczesana w kucyk, uśmiechnięta. dla Ciebie to zwykła postać jak każda inna. dla mnie ? kobieta, za którą mogłabym zamordować, która wraz z najważniejszym mężczyzną w życiu dała mi cudowne dzieciństwo i umożliwiła dobry start mojemu życiu. to dla Niej zrobię wszystko i jeszcze wiele. za Nią zabiję, Jej nigdy nie dam skrzywdzić. to Ona wspiera mnie całe życie, i zawsze jest przy mnie. i choć było wiele ciężkich chwil, dużo momentów w których się nie dogadywałyśmy, wiem, że zawsze będzie do mnie przychodzić i pytać czy mam wszytko czego mi potrzeba, czy jestem szczęśliwa, i jak się czuję. kocham Ją, najmocniej na świecie. / veriolla
|
|
 |
wielbił kobiety w szpilkach, a ja zapierdalałam w najkach. pożądał Mnie w dekoltach, a ja i tak zarzucałam na siebie szerokie t-shirty. próbował zaciągać Mnie do dyskotek, ja wolałam zaś deskę i skatepark. wpajał we Mnie swoje upodobania, a ja uparcie stałam przy swoim. różniliśmy się cholernie, a On i tak Mnie kochał. [ yezoo ]
|
|
 |
stawienie się na pkp.pociąg. podróż i mocne porobienie się. przesiadka do złego pociągu. wyprawa z buta. zabranie się na stopa. oczekiwanie. jest - morze! lodowaty wiatr. lodowata woda. melanż. kolejny melanż. kąpiel w lodowatym morzu. przeziębienie. mega kozacki sylwester.spanie do wieczora. kolejny melanż. ogromny kac. powrót do domu. - najpiękniejsze chwile mojego życia, dziękuję! obecnie nie żyję! || kissmyshoes
|
|
 |
stał naprzeciw Mnie trzymając w dłoni szluga. zaciągnął się któryś raz z rzędu spoglądając na Mnie z kwaśną miną. zaśmiał się ironicznie pod nosem opierając ciało o murek. Jego twarz natychmiast oświetliła stojąca na poboczu lampa. spojrzał się na Mnie swoimi brązowymi tęczówkami, po czym zgasił peta. - podejdź bliżej. - rzucił wskazując Mi palcem miejsce. posłusznie wykonałam Jego rozkaz przesuwając się o kilka metrów do przodu. nie zdążyłam wyjąkać nawet cichego ' co? ' , gdy zamknął Moje usta w pocałunku. chwilę później przestał i odsuwając się ode Mnie szepnął ' dzięki, właśnie pomogłaś wygrać Mi zakład ' . po czym pobiegł w stronę machających kumpli. po raz setny złamał Moje serce, rozpierdalając całe jego wnętrze na małe kawałki, w których była nienawiść do tego skurwysyna, jak i miłość podlegająca całej tej komicznej sytuacji. [ yezoo ]
|
|
 |
większość typiar ze szkoły dziwnie się na mnie patrzy, bo nie należę do grupy tych, które lansują się nowymi szpileczkami, nawet nie potrafiąc w nich chodzić. wskakuję w dres, dużą bluzę, i zadkładając słuchawki na uszy - mam swój własny świat. bo nie potrzeba mi plastikowego wyglądu, czy nowej pary spodni by błyszczeć, sory. / veriolla
|
|
 |
czasem, gdy dowiaduję się jak ogromne pojęcie o moim życiu mają kompletnie nieznane mi osoby - wybauszam oczy ze zdziwienia. / veriolla
|
|
 |
to, że mamy się w znajomych na fejsbuku nie oznacza, że będę Ci odpowiadać na 'cześć' rzucone na mieście, czy też bawić się z Tobą na imprezach, ogarnij. / veriolla
|
|
 |
leżeliśmy u Niego w pokoju, gdy nagle wywalił w moją stronę durnym tekstem o który się obraziłam. nie odzywałam się już jakoś około godziny, gdy do pokoju weszła Jego mama. dziwnie się na Nas spojrzała - leżeliśmy odwróceni od siebie - ja z laptopem, On tępo patrząc się w telewizor. ' a Wy co ? ' - zapytała zdziwiona. ' a przestań mamo, jak dziecko ' - powiedział, wrednie się na mnie patrząc. Jego mama spojrzała na mnie, po czym zaytała: ' to może Ty mi wyjaśnisz, Kinga?'. podniosłam głowę z nad laptopa i patrząc na Jej zdziwioną minę dodałam: ' da Pani spokój, z Nim gorzej jak z dzieckiem' - powiedziałam, wracając do szperania w laptopie. Jego mama popatrzyła na Nas, i wzdychając dodała ' Boże, faktycznie - jak dzieci', po czym wychodząc dodała: ' głupki z Was, ale i tak Was uwielbiam'. / veriolla
|
|
 |
plotkuj, plotkuj - lubię słuchać bajek na swój temat. / veriolla
|
|
|
|