 |
No i git malina , że jestem inna niż te wszystkie inne dziunie , na które kiwniesz palcem i są . Aby mieć Mnie , musisz pokazać , że jesteś wart zawracania mojej gitary
|
|
 |
Jak nie wiesz co powiedzieć to kup mi Rafaelo.. W końcu ono wyraża więcej niż 1000 słów...
|
|
 |
- Dobranoc - NIE BĘDZIESZ MI KURWA MÓWIŁ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE.
|
|
 |
zawsze jest trochę prawdy w każdym : " żartowałem " . trochę wiedzy w : " nie wiem " . trochę emocji w słowach : " nic mnie to nie obchodzi " i trochę bólu w każdym : " u mnie w porządku "
|
|
 |
chyba teraz moja kolej na brak czasu. poczekam, aż zatęsknisz.
|
|
 |
proszę, nie traktuj mnie tak cholernie obojętnie.
|
|
 |
wprowadzam do organizmu bajkowy nastrój... w końcu to najwyższa pora
|
|
 |
Lenistwo - coś , co powstrzymuje mnie od rządzenia światem .
|
|
 |
stań obok, przytul i powiedz, że już jesteś. tak niewiele, a uszczęśliwi, uwierz.
|
|
 |
Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli, kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.
|
|
 |
Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej, niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać, całować jego usta, rozbierać się przed nim, gotować razem, uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach, które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią, kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy, a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym, że minęło półtora roku, a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź, opowiem Ci. Weź tylko wódkę, bo bez niej się rozpadnę.
|
|
 |
Masz pretensje o to, że nic do Ciebie nie czuję, ale to Ty śmiałeś się, kiedy ostrzegałam wcześniej, że nie mam tego cholernego serca. Masz pretensje, bo nie zgadzasz się z tym, że mnie ograniczałeś i dusiłeś w naszej relacji, ale to Ty oczekiwałeś mojej ciągłej obecności, próbując zdominować każdy aspekt mojego życia. Masz pretensje, że kończę to teraz, gdy zdążyłeś się zaangażować, ale to Ty wkręciłeś sobie mnie obsesyjnie już po kilku dniach. Masz multum pretensji, których nie rozumiem. Pojmij po prostu, iż nie masz gwarancji, że dając komuś swoje uczucia, on będzie potrafił je przyjąć. Zrozum, że niczego Ci nie obiecałam.
|
|
|
|