głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chuj_ci_do_tego

W każdym roku jest 31mln sekund. Te nieliczne  które warto zapamiętać  wzruszają nas i ranią bez końca.

nfrej dodano: 29 kwietnia 2010

W każdym roku jest 31mln sekund. Te nieliczne, które warto zapamiętać, wzruszają nas i ranią bez końca.

.. ale pewnego dnia powiedziała dość . I już nigdy nie uzależni tak bardzo wszystkiego od jednego człowieka .

nfrej dodano: 29 kwietnia 2010

.. ale pewnego dnia powiedziała dość . I już nigdy nie uzależni tak bardzo wszystkiego od jednego człowieka .

Nawet zamiast  Cześć wam  mówiła  Tęsknię za nim . Tak podświadomie.

nfrej dodano: 29 kwietnia 2010

Nawet zamiast "Cześć wam" mówiła "Tęsknię za nim". Tak podświadomie.

Przed sobą mogła się przyznać: On nie był chłopakiem jej marzeń. On w ogóle do żadnych marzeń się nie nadawał.

nfrej dodano: 20 kwietnia 2010

Przed sobą mogła się przyznać: On nie był chłopakiem jej marzeń. On w ogóle do żadnych marzeń się nie nadawał.

 To boli kiedyś blisko  teraz sobie obcy ludzie   i   Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach    Co by się stało  gdyby się nie stało to co się stało nieważne  zawsze będziesz  jest nie halo   wiesz  Wszystko powoli dochodzi do mnie  otrząsam się z goryczy  najlepszych wspomnień  ciężki charakter  wiem mam z natury   Wiem że  Pewnie niechcący znów zraniłam Cie tak  ale  jeśli nie Ty to kto mi został?    Z lekkim sercem dziś odejdziesz    Czemu drżę jak liść na wietrze gdy kogoś tracę i dlaczego winie siebie    Przepraszam Cie  przeze mnie to stało się wiem    Nie chce słyszeć więcej jak nienawidzisz mnie

nfrej dodano: 20 kwietnia 2010

"To boli kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie" i "Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach", "Co by się stało ,gdyby się nie stało to co się stało nieważne, zawsze będziesz, jest nie halo", wiesz "Wszystko powoli dochodzi do mnie, otrząsam się z goryczy, najlepszych wspomnień, ciężki charakter, wiem mam z natury", Wiem że "Pewnie niechcący znów zraniłam Cie tak" ale "jeśli nie Ty to kto mi został?", "Z lekkim sercem dziś odejdziesz", "Czemu drżę jak liść na wietrze gdy kogoś tracę i dlaczego winie siebie", "Przepraszam Cie, przeze mnie to stało się wiem", "Nie chce słyszeć więcej jak nienawidzisz mnie"

już po twym ciele  przechodzą dreszcze  a tyle zdarzyć sie może jeszcze  przed nami kosmos możliwości  jestem naiwna ufam miłości.

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

już po twym ciele przechodzą dreszcze, a tyle zdarzyć sie może jeszcze, przed nami kosmos możliwości, jestem naiwna ufam miłości.

uwielbiam to uczucie . krople ciepłego  letniego deszczu spływające po mojej twarzy . bolą mnie oczy od nie patrzenia na Ciebie .

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

uwielbiam to uczucie . krople ciepłego, letniego deszczu spływające po mojej twarzy . bolą mnie oczy od nie patrzenia na Ciebie .

Do dziś wierzymy   Że gwiazdy spełniają marzenia takich ludzi jak MY!  Do dziś patrzymy w niebo  wyczekując gwiazd.  Chcemy oglądać jedność nawet nie wiedząc   Iż żyje wśród Nas.

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

Do dziś wierzymy, Że gwiazdy spełniają marzenia takich ludzi jak MY! Do dziś patrzymy w niebo, wyczekując gwiazd. Chcemy oglądać jedność nawet nie wiedząc, Iż żyje wśród Nas.

Z obgryzionymi do krwi paznokciami  zapuchniętymi ustami  brudnymi od tuszu  pełnymi łez oczami  drżącymi dłońmi wystukiwała jego numer. Największym wysiłkiem było naciśnięcie zielonej słuchawki. A jeśli nie jest sam? Jeśli Ona z niem jest? Czy rozmawiają? A może ją obejmuje? Tak  jak to tylko on potrafi.  Delikatnie oplata ją w talii swoimi ramionami  głowę kładzie na ramieniu  a do ucha szepcze jej czułe słowa. Uszczęśliwia ją tym. Czuje się wtedy taka dumna  bezpieczna. Wyróżniona. A może właśnie ją cału... Nie! Tej myśli nie pozwoliła uformować się do końca. Ile jeszcze jej biedne serce miało zostać potłuczone na drobny mak przez ciężki młot obojętności?! '

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

Z obgryzionymi do krwi paznokciami, zapuchniętymi ustami, brudnymi od tuszu, pełnymi łez oczami, drżącymi dłońmi wystukiwała jego numer. Największym wysiłkiem było naciśnięcie zielonej słuchawki. A jeśli nie jest sam? Jeśli Ona z niem jest? Czy rozmawiają? A może ją obejmuje? Tak, jak to tylko on potrafi. Delikatnie oplata ją w talii swoimi ramionami, głowę kładzie na ramieniu, a do ucha szepcze jej czułe słowa. Uszczęśliwia ją tym. Czuje się wtedy taka dumna, bezpieczna. Wyróżniona. A może właśnie ją cału... Nie! Tej myśli nie pozwoliła uformować się do końca. Ile jeszcze jej biedne serce miało zostać potłuczone na drobny mak przez ciężki młot obojętności?! '

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź   wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej  zacałuj   ty mnie ukołysz i uśpij  snem muzykalnym zasyp  otumań   we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj, ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

wiesz  temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać  tak zwyczajnie  tak najzwyczajniej w świecie   jak podarek imieninowy czy urodzinowy   całe moje życie.

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie.

Przejechałam lekko palcem po jego garniturze  aby sprawdzić  czy to nie na pewno wymysł mego umysłu. Chciałam się uśmiechnąć  ale tylko przygryzłam wargę  bojąc się jego reakcji.  Był tutaj nadal  obok mnie. Dookoła panowała cisza. Przerywał ją tylko stukot kropli  rozbijających się o wodę. Przypominały one łzy  która jedna po drugiej  staczały się po mojej twarzy. Serce biło jak oszalałe  domagając się tego  czego mu tak bardzo brakowało.  Delikatnym ruchem chwycił mój podbródek  zmuszając do spojrzenia w oczy. Wierzchem dłoni otarł załzawione policzki  nie odrywając wzroku.

nfrej dodano: 19 kwietnia 2010

Przejechałam lekko palcem po jego garniturze, aby sprawdzić, czy to nie na pewno wymysł mego umysłu. Chciałam się uśmiechnąć, ale tylko przygryzłam wargę, bojąc się jego reakcji. Był tutaj nadal, obok mnie. Dookoła panowała cisza. Przerywał ją tylko stukot kropli, rozbijających się o wodę. Przypominały one łzy, która jedna po drugiej, staczały się po mojej twarzy. Serce biło jak oszalałe, domagając się tego, czego mu tak bardzo brakowało. Delikatnym ruchem chwycił mój podbródek, zmuszając do spojrzenia w oczy. Wierzchem dłoni otarł załzawione policzki, nie odrywając wzroku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć