 |
, dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą, sekunda za sekundą, a u nas jak się jebało tak się jebie dalej !
|
|
 |
tylko ona wiedziała o tym, że kiedy mam ubrane dresy jest mi źle. kiedy zamiast unoszącego się zapachu perfum moje ubrania są przesiąknięte dymem nikotynowym coś jest nie tak. wszytko to wiedziała a jednak zamiast być blisko odeszła.//cukierkowataa
|
|
 |
Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy .
|
|
 |
kilka liter imienia tak wiele znaczyły. nazwana przyjaciółką - była osoba bliska. ale coś się zmieniło. coś się zepsuło. tak czas ją zmienił. nie jest już tą samą kochaną dziewczyną. //cukierkowataa
|
|
 |
, patrzył się na nią, jak na swojego prywatnego Boga . jak na wysoką, migoczącą gwiazdę . i choć było wiele innych, on widział tylko jedną jemu przypisaną . ♥
|
|
 |
, nie odpisuje ? miej go w dupie, kiedyś i tak na pewno napisze do ciebie sam .
|
|
 |
, jeden wesoły emotikon i wszyscy myślą, że jestem szczęśliwa .
|
|
 |
- ej, wiesz co?! - no co? - ciągle Cie kocham, ale. - ale, co? - ale w sumie gówno mnie już obchodzisz.
|
|
 |
Każda z nas chciałaby kiedyś wymknąć się z domu o 24:00 tylko dlatego że dostała sms " chcę cię teraz zobaczyć " .
|
|
 |
Przepełnia Cię radość że masz kogoś bliskiego i że go bardzo kochasz a jednocześnie cholerny smutek i żal że nie ma go teraz przy tobie tu i teraz , że nie jest w stanie poświęcić chwili żeby do ciebie przyjść .
|
|
 |
, i ten cholerny uśmiech, gdy dowiadujesz się, że on też ma fona z plusa .
|
|
 |
Przyjechała do jego miasta około godziny 9:00 razem z koleżankami. Spędziły trochę czasu razem w obcym miejscu aż w końcu zobaczyły jak grupka chłopaków wychodzi z hali sportowej. Wszyscy zmęczeni i roześmiani pijacko szli ulicą. Poszły im z naprzeciwka.Jak to chłopacy-już zaczęły się gwizdy, jakieś banalne gadki aż w końcu staneli na przeciwko. " Dacie nr?" , " Nigdy Cię wcześniej nie widziałem!" mówili, padąły też takie teksty jak " Zapomniałem nr , daj mi swój" czy " Bolało jak spdałaś z nieba"? . W pewnym momencie jeden który szedł z tylu powiedział - Sara? - na jej twarzy od razu pojawił się uśmiech. - To dlatego byłaś taka tajemnicza ! - podszedł do niej i mocno przytulił , poczuł łomot łamanych żeber a ona roześmiała mu się prosto do ucha. - Udusisz mnie!- puścił ją.- Mam Ci tyle do powiedzenia , nie wiem od czego zacząć. Nareszcie do przyjechałaś!- cieszył się jak wariat.Choć nawet nie byli parą. - A co to za niespodzianka co miałem ją dziś dostać? - spytał z sarkazmem. :))
|
|
|
|