 |
|
Nigdy nie przepraszaj za to, co czujesz. To jak przepraszanie za bycie prawdziwym.
|
|
 |
|
Spotkasz pewnego dnia kogoś, kto całkiem odmieni Twoje życie. Odnowi Twoją wiarę w ludzi, we własne siły, poczucie wewnętrznej siły.
|
|
 |
|
Zamiast schudnąć, tyję. Zamiast zapomnieć, wspominam. Zamiast wziąć się w garść, rozklejam się jeszcze bardziej. Zamiast odejść, wracam. Zamiast kochać, nienawidzę. Zamiast nienawidzić, kocham. Zamiast śmiać się, płaczę. Zamiast żyć, umieram
|
|
 |
|
polej kolejkę wypijmy i już nie martwmy się o resztę
|
|
 |
|
wróć do mieszkania, gdzie od wejścia już poczujesz że niby jest spoko ale kogoś tam brakuje
|
|
 |
|
Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mitak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi byćktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.
|
|
 |
|
Co z tego, że go kocham, jak nie mogę z nim być.
|
|
 |
|
Mówiłem, jak bardzo będę cię kochał?
-Do końca świata?
-I o jeden dzień dłużej.
|
|
 |
|
Masz takie ciepłe światełko w oczach i bardzo mi się to podoba.
|
|
 |
|
Wie pani, miłość może się znudzić. Nie można przez 24 godz. na dobę trzymać się za ręce i ciągle uśmiechać bo drętwieją mięśnie.
|
|
 |
|
ajbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach..Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojejskórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust.Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znówoplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie.Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia.. To wszystko, co składa się namężczyznę.
|
|
 |
|
Mam do Ciebie słabość, ogromną. I nie mam Ci za złe, że odszedłeś odemnie już tyle razy. Ba! Raduję się niezmiernie tym, że wróciłeś.Przecież wcale nie musiałeś, każda kobieta z chęcią wzięłaby Cię wswoje ramiona. Ty jednak wybrałeś moje nieidealne – tak jak i całareszta mnie.
|
|
|
|