 |
|
Zamiast długów w bankach zadłużyć się chcę u Ciebie na wieczną spłatę czułości.
|
|
 |
|
Brak czułości świadczy o obojętności.
|
|
 |
|
Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie.
|
|
 |
|
Możesz przyzwyczaić się do wszystkiego. Do mrozu, upału, bólu, do życia na wsi, w mieście, do wysokich gór, do dolin. Ale nigdy nie przywykniesz do jego braku po drugiej stronie łóźka, do braku Jego uśmiechu, że rano robisz tylko jedną kawę, nieczucia jego zapachu, do braku pocałunków. I że Twoja dusza rwie się za każdym razem gdy przeglądasz zdjęcia. Nigdy nie przyzwyczaisz się do tego, że dałaś odejść tej jedynej, prawdziwej miłości swojego życia.
|
|
 |
|
Z jednej strony chcę Cię mieć cholernie na własność, z drugiej nie chcę jednak Cię za nic znać.
|
|
 |
|
Mimo że się staram już nie mogę dziś oddychać tobą a ty mną, rozumiem. w sumie nie rozumiem.
|
|
 |
|
Wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy, żyjesz bo żyjesz, tak naprawdę wciąż leżysz.
|
|
 |
|
Oddech cię boli jakbyś w krtani miał nóż.
|
|
 |
|
I zastanawiam się, co u niego.
|
|
 |
|
Mało jest idealnych chłopaków na świecie. Więc jak takiego spotkasz, nie daj mu odejść.
|
|
 |
|
Cholernie tęsknie za tamtymi chwilami. Za tym całym "kiedyś".
|
|
 |
|
Wypijmy za wszystkie nieudane chwile, by w przyszłości nie było ich aż tyle.
|
|
|
|