 |
|
Milczymy już od kilku dni, żadne z nas nie chce zrobić pierwszego kroku, na pytania znajomych 'co u nas?' wzruszamy ramionami, nie myślimy o sobie w każdej minucie. I wiesz co? Dziś mi już to obojętne. Nie czekam na cud, że przyjdzie i przeprosi. Nie sprawdzam jego opis na GG tysiąc razy dziennie, nie potrzebuję jego wieczornego 'dobranoc skarbie'. Z każdym dniem jest mi to coraz bardziej obojętne.
|
|
 |
|
Nie lubię gdy do mnie dzwonisz , nie lubię gdy do mnie piszesz , nie lubię gdy na mnie patrzysz , nie lubię gdy mówisz mi cześć na ulicy , ale lubię gdy się starasz i chcesz bym zwróciła na Ciebie uwagę .
|
|
 |
|
Nawet najbardziej rozpaczliwe życie jest cudem...
|
|
 |
|
Nic dwa razy się nie zdarza.
|
|
 |
|
Czerwona sukienka, wysokie szpilki, nienaganna fryzura. Nawet uśmiech stał się już częścią garderoby. A ja pierwszy raz siedząc obok Ciebie nie czułam nic.
|
|
 |
|
Jeśli on zdradził Cię z inną, podejdź do niej i jej podziękuj, że uratowała Cię od związku z facetem, który nie potrafi być wierny.
|
|
 |
|
nie obiecuj mi niczego. najlepiej nie wypowiadaj przy mnie tego słowa. nienawidzę obietnic. nie wierzę w nie. nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać, i nie wymagam by ktokolwiek obiecywał coś mi. nikt nie jest pewny samego siebie na sto procent. nikt nie wie czy na pewno będzie tak, jak mówi. brak obietnic jest lepszy. brak obietnic nie niesie za sobą zawodu. brak obietnic mniej boli
|
|
 |
|
nie powiem,że się skończyło, bo jesteś jeszcze tutaj. Jesteś moim cieniem i wiem że jesteś blisko. Więc nie widzę potrzeby, by płakać bo Ty nigdy nie opuścisz mojego życia. Podążasz za mną jako cień.
|
|
 |
|
I chyba na prawde za toba tesknie chodz boje sie przyznać Ci to
|
|
 |
|
Najbardziej boli mnie w tym wszystkim to, że nie potrafię dać szansy facetom, którym na mnie zależy. Tym, którzy otwarcie dają mi do zrozumienia, że jestem dla nich kimś więcej niż 'kumpelą'.Skreślam ich w przedbiegu, bo nawet nie przypominają Ciebie w jednej setnej procenta. / zadziorna
|
|
 |
|
Strach to na początku taka mała wątpliwość, dopiero potem przeradza się wszechogarniający strach. I to jest strach przed nieznaną przyszłością, strach przed tym, że nie podołamy, strach przed tym, że to życie nas pokona. I naszym zadaniem jest konfrontacja z tym strachem, wypowiedzenie mu wojny. Bo nie chcę, żeby strach zabierał najpiękniejsze chwile mojego życia. Nie zgadzam się, żeby kontrolował moje życie. I nie pozwolę na to, żeby inwestować moje uczucia, emocje w strach. Uwierzcie, wtedy nawet najwspanialsza terapia nie pomoże. Najważniejszą rzeczą jest nie poddawać się!
|
|
|
|