 |
|
Świat po prostu istniał. Papierosy -
po dwadzieścia centów paczka, tak samo
galon benzyny. Seks - owinięty w gumę
i metafizyczne skrupuły pod nazwą
rycerskość...
Psychologia - rzecz istniejąca w głowie. Abstrakcje
chwytały nas w mieszkaniu; żyć warto było
tylko na własną rękę; wreszcie -
najgorszy rys w tym opisie -
nie wiedzieliśmy, że jesteśmy pokoleniem.
|
|
 |
|
Niektórzy ludzie zostawiają po sobie ładnie wyglądające blizny, ale w pewnym momencie pojawia się osoba, która wchodzi pod naskórek, tkankę i narządy. Czujesz ją w kościach i będziesz czuł aż do momentu, kiedy do końca zobojętniejesz i zamilkniesz. Czasem, kiedy leżysz zwinięty w gęstej nocy, jest mrowieniem na kręgosłupie jak delikatny dotyk warg wzdłuż krzyża. To bardzo piękne, ale wyniszczające tortury; nie zaśniesz już więcej...
|
|
 |
|
Te skurwiałe myśli w końcu mnie zabiją. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Tak pokurwionego dnia jak dziś już dawno nie miałem. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo moje oczy są przesiąknięte bólem. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Zamknął za sobą drzwi, na kartce napisał "Mamo, tato, żegnaj". / Kali
|
|
 |
|
Brak miłości, brak szczęścia, brak sensu. Dla niego zaszło słońce, świat zatrzymał się w miejscu. / Kali
|
|
 |
|
To, że się uśmiecham wcale nie musi oznaczać, że u mnie wszystko jest w porządku. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Czuję Twoją obecność, Tato. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
ostatnio jakoś częściej miewam takie kwaśne dni, znowu nic z tym nie zrobie, znowu zasne z tym. / mistrzhehe
|
|
 |
|
wszystko nie tak, coraz większe bagno. / mumiin
|
|
 |
|
Przyjdzie czas, że razem usiądziemy. Powiemy co nas bolało. O co mamy pretensję. Wyjaśnimy. Będziemy żałować swojej głupoty. Pomyślimy jak mogło być fajnie gdybyśmy z siebie nie zrezygnowali. Dobrze byłoby,gdyby nie było za późno na naprawienie tego wszystkiego. / mikela
|
|
|
|