 |
|
powietrze stało sie ciężkie, bo za dużo w nim emocji I nie pytaj mnie jak będzie, bo sam nie wiem co mam robić. / mistrzhehe
|
|
 |
|
zależy mi na tobie i jestem smutny. / mistrzhehe
|
|
 |
|
Gdybym był inny niż jestem, powiedziałbym z wielką satysfakcją i pomstą w źrenicach, że życzę Ci, wyrzutów sumienia z powodu mojej osoby. Jednak jest inaczej. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, a jak to mówi Eldo - obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi. Zawsze będziesz najważniejszym elementem całej układanki, pamiętaj.
|
|
 |
|
Był dla niej ideałem i może właśnie dlatego usprawiedliwiała go przed wszystkimi, a także i przed samą sobą. Gdy nie dzwonił zrzucała winę na rozładowaną komórkę. Gdy nie przyjeżdżał uparcie twierdziła, że na pewno wypadło mu coś ważnego. Nawet, gdy zdradził wzięła winę na siebie twierdząc, że nie jest wystarczająco piękna i dobra. Powiesz, że jej naiwność nie miała hamulców. Masz rację, ale nie zawiniła tu ona sama. Te wszystkie hamulce popsuła miłość, zabierając przy tym granice zdrowego rozsądku.
|
|
 |
|
Co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak. pieprzyk schowany za uchem i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
|
|
 |
|
Czy to wokół jest tak zimno, czy to we mnie coś gaśnie? / Onar
|
|
 |
|
I nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
|
|
 |
|
"Czasem nie da się powiedzieć komuś, co się czuje. I ten ktoś po prostu odchodzi bo nie wie, że powinien zostać."
|
|
 |
|
Mhmmm... czasami tak się dzieje, że kiedy wydaje nam się że "złapaliśmy Pana Boga za nogi" to wtedy dostajemy kopa... i lecimy na łopatki... Mhmmm... czasami jest tak że "ktoś" kto jest całym naszym światem, nagle odchodzi... mhmmm... i co bym Bogu na to powiedział?... - kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera! ... ;( Mhmmm... wiara... nadzieja... miłość... mhmmm... jak żyć choć bez jednej z nich?... a jak żyć bez wszystkich?!... mhmmm... bez Tej, która była wszystkim... przeszłością,teraźniejszością i przyszłością... Podobno kiedy Bóg cię kocha, to czesto "rzuca" cię na kolana... bo z wielką radością patrzy, jak za każdym razem podnosisz się i wstajesz... Mhmmm... już mi się wstawać nie chce!... Eloi, Eloi lama sabachtani?
|
|
 |
|
Gdybyś wiedział, że tak będzie... zrobiłbyś to?
-Wolałbym tylko raz powąchać Jej włosy...
pocałować usta, dotknąć dłoni...
niż zaznać wieczności bez tego...
choć raz....
w ramionach Anioła...
|
|
 |
|
Gdzie jesteś i dlaczego nie tutaj?
|
|
|
|