 |
gadaliśmy na skype.nagle wpadło mi do głowy pytanie:'weź powiedz mi swoją definicję miłości'.nie chciał odpowiedzieć,ale w końcu Go ubłagałam.powiedział,że mi to napisze.liczyłam na to, że dostanę wiadomość typu:'miłość to kupa'-bo często właśnie tak to określał.poczekałam chwilę,gdy na gg pojawiła mi się wiadomość od Niego:'miłość?to codzienne troszczenie się o to czy Ona się uśmiecha,i czy aby na pewno jest szczęśliwa. to wyczekiwanie na stukot Jej szpilek,gdy wiesz,że ma przyjść.to spoglądanie w Jej oczy,i dostrzeganie w nich codziennie nowych emocji.to zaciąganie się zapachem Jej ciała,jak powietrzem,którem pozwala Ci oddychać.to muskanie Jej ciała ustami,i świadomość,że jest tak delikatne,że trzeba je chronić zawsze.to płacz,ale też łzy szczęścia.to coś co pozwala Nam żyć.a tak poza tym miłość to kupa'.czytałam to,nie wierząc,że stać Go na takie słowa.od tamej pory wydrukowane,wiszą nad moim łóżkiem,jako jedne z lepszych słów,jakie w życiu czytałam./veriolla
|
|
 |
czy ja nie mogę mieć NORMALNYCH i SPOKOJNYCH znajomych? hahahaha.
|
|
 |
rań mnie dalej, jeżeli sprawia Ci to taką przyjemność. dla Ciebie zniosę każdy ból i nie obchodzi mnie to, że mówią 'naiwna' ... | gazowana
|
|
 |
popatrz na moje ręce nie mam nic do ukrycia, mam złe intencje bo grzebano mnie za życia.
|
|
 |
piątek 13. spotkałam go. | gazowana
|
|
 |
w tym jest prawda, gdy patrzę na niektórych gości, widzę brak szczegółów i odcienie szarości.
|
|
 |
wiesz co ich dusi? szczególna astma, zbyt dużo prawdy, zbyt mało kłamstwa.
|
|
 |
możesz mnie kochać, chcesz to znienawidź, popatrz, daj mi żyć, próbuj zabić, miłość, nienawiść, krucha granica, na zawsze rap, do końca życia.
|
|
 |
ludzkie współczucie i łzy warte są tyle, co jej krzyk w godzine śmierci, bez znaczenia.
|
|
 |
obcy ból, obcy strach, obcy wstręt.
|
|
 |
uśmiech rozpaczy ukazuje sztuczne zęby, kraina chorób, śmierci jej fatum, serce odmierza kadencje rosnącego strachu.
|
|
|
|