 |
|
dziś będzie fajnie, co z tego że to minie.
|
|
 |
|
tyle bólu dam, sory tyle dano mi.
|
|
 |
|
Może oczy szklą mi się na wspomnienie
tamtych dni, może nogi uginają mi się
na myśl o Twych ustach, ale moje
serce już całkiem zobojętniało, naprawdę.
|
|
 |
|
nikt nie jest tak za wysoki, nie ma takiego drugiego, który byłby równie irytujący i drażniący, nikt nie ma tak denerwującego spojrzenia, nikt nie udowadnia w tak chamski sposób swojej racji... nikt także tak perfekcyjnie nie zgasił czegoś co jedno dopiero roztliło.
|
|
 |
|
wyjdź, zapal, daj mi ochłonąć, nie gaś mej złości ramionami.
|
|
 |
|
jeśli wiecznie marudzisz, że przystojny brunet Cię nie chce jesteś naprawdę do bani.
|
|
 |
|
ta nie ogarniona chęć móc trzymać ją za dłoń. siedzieć obok niej całymi dniami. być tam kiedy potrzebuje pomocy. wspominać stare czasy i słuchać wspomnień z jej młodości. \ ms.inlove
|
|
 |
|
potrzebuje, mocnego przytulenia. potrzebuję słów " wszystko będzie dobrze. " potrzebuję ciepła i wsparcia od osoby która przechodziła coś podobnego. chyba potrzebuję zrozumienia, czarnych od płaczu policzków. \ ms.inlove
|
|
 |
|
ta przeokrutnie dziwna atmosfera w domu. ta złość i smutek wypisany na jego twarzy - starając się nic nie okazać. ta moja bezsilność że nic nie mogę w tej sprawie zrobić. to zakłopotanie wypisane w jej oczach. ta wiadomość że w każdej chwili może odejść. ten strach sięgnięcia po telefon i wykonanie połączenia. trzymaj się. proszę ? \ ms.inlove
|
|
 |
|
chyba dopiero teraz do mnie dotarło że na zawsze mogę ją stracić. \ ms.inlove
|
|
 |
|
wiem, że źle robię, ale tego chcę, nic nie mów...
prawdy nie powiem, tylko odejde w milczeniu.
|
|
 |
|
od tamtego czasu się dużo zmieniło, pamiętasz? zawsze chciałam mieć loki. teraz prostowane wyglądają lepiej, więc prostuję. kiedyś nie lubiłam chupa chupsów, dziś się nimi obżeram. kiedyś nie lubiłam wieczorem wychodzić na dwór, dziś wychodzę specjalnie po to by zobaczyć zachód słońca. kiedyś do herbaty słodziłam jedną łyżeczkę cukru, dziś słodzę sześć. kiedyś Cię kochałam. teraz już nie.
|
|
|
|