 |
Nie wiem jak mam Ci o tym wszystkim opowiedzieć. Widzisz, mimo upływającego czasu ja nadal nie odnajduję słów, które mogłyby wyrazić głębię mojego cierpienia i ilość tęsknoty jaka przelała się przez moje ciało. Może po prostu nie ma takich słów, może musiałbyś pobyć przy mnie przez chwilę, popatrzeć w moje smutne oczy i posłuchać przyśpieszonego bicia mojego serca. Może gdybyś dostrzegł jak dużo się we mnie zmieniło to zrozumiałbyś jak wiele kosztuje mnie każdy kolejny dzień zaczynając od momentu kiedy muszę radzić sobie sama. Domyślam się, że być może to nigdy nie stanie się możliwe, bo jesteś gdzieś za daleko, ale chciałabym żebyś wiedział, że nadal nic się nie zmieniło, ja wciąż Cię kocham i już nie radzę sobie z Twoim milczeniem i z moją miłością, która ciągle rozrywa całą mnie od środka. Kiedyś powiedziałeś, że zawsze mogę Ci się wyżalić, a dziś.. dziś po prostu Cię nie ma. / napisana
|
|
 |
Nie pozwól, żeby jakiś bydlak sobie pomyślał, że jesteś jego własnością. Każdemu z nich się wydaje, że jak pójdziesz z Nim do łóżka, to już potem może Cię nazywać idiotycznym zdrobnieniem zamiast imienia, klepać po boku jak krowę i przestać przepuszczać Cię w drzwiach. Nic bardziej mylnego, moja droga.
|
|
 |
Zostańmy w domu, obejrzyjmy film, proszę. Zróbmy cokolwiek, tylko we dwoje, bo marzą mi się Twoje dłonie na sobie.
|
|
 |
Jest prawdą, że ci, których spotykamy, mogą nas zmienić, i to czasem tak gruntownie, że nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, nawet z nazwiska.
|
|
 |
Wiec dziś nadeszło nasze "jutro", ale lepiej poczekajmy na nastęne. To "jutro" jest marne. |k.f.y
|
|
 |
Pamiętam, jak kiedyś opowiadał mi, że nigdy nikogo sobie nie znajdzie, jak to trudno jest go kochać. Mówił, że za często ma wyjebane, że nie słucha, krzyczy, wkurwia się, klnie, ucieka od rozmów. Nawet jesli kocha. Byłam pewna, że przesadza, w końcu wtedy był dla mnie inny. Teraz widze, że mówił prawde.| k.f.y
|
|
 |
Oczy ma tak spokojne, że wiele czasy wymaga, by w nich utonąć.Za to można w nich dryfować, jak po spokojnej tafli wody oceanu. Patrze w nie i nagle czuje, że wszystko bedzie dobrze, że całe zło zaraz się skończy. I nie chce oderwać od nich wzroku, chce trwać w tej pięknej obietnicy, którą dają.|k.f.y
|
|
 |
W chwili śmierci chcę czuć, że miałam dla kogo żyć i że byłam potrzebna innym.
|
|
 |
Pokochaj mnie różną - brzydką, krzykliwą i skłonną do płaczu, jaka jestem, kiedy wędruję po ciemnych zakamarkach pamięci, gdzie piętrzą się przykryte zakurzoną czarną płachtą skrzynki złych myśli i złych uczynków, rozpadające się, z ostrymi kantami. Natykam się na nie, kaleczę czoło, palce u nóg i klnę przez zęby. Myślisz, że jestem dobra, a tak naprawdę też zła, niesprawiedliwa, nieszczęśliwa. Łatwo pokochać piękną, ale taką?
|
|
 |
Na świecie jest tylko jedna osoba, która zna mój każdy najmniejszy szczegół. Która ma pojęcie jakie są moje nieznośne wady. Człowiek, który potrafiłby wymienić moje wszelkie obawy. Który byłby w stanie wypisać wszystkie żenujące akcje. Który wie ile łyżeczek sypię do herbaty i jak bardzo są zaspane moje oczy z rana. Osoba mająca pojęcie o położeniu moich pieprzyków na ciele i barwie rumieńców pojawiających w jakiejś chwili. To ktoś, kto idealnie zna moją przeszłość i stanowczo obiecywał zbudować przyszłość. Mężczyzna, który jako jedyny miał pozwolenie do moich ust. Który był tym nielicznym, jakiemu udało się skraść moje serce.
|
|
 |
Związek kobiety i mężczyzny w pewnym stopniu to zawsze jest wojna.
|
|
|
|