 |
Postawiłam przed sobą wysoką
poprzeczkę. Czuję, że chcę coś zmienić w
sobie na lepsze, mam pragnienie
spełnienia czegoś. Potrzebuję ryzyka,
adrenaliny.. Męczy mnie ostatnia
monotonność, chociaż nie ukrywam,
dobrze się w niej czuję, bo jestem
bezpieczna. Nie muszę się chronić przed
bólem i upadkiem, ale ile trwać może taka
ucieczka? Nie jestem w stanie długo tego
ciągnąć, nie dam rady. Już nie daję rady
ciągnąć wszystkiego w nieskończoność.
Mam wrażenie, że staję się wrakiem
człowieka, ale nie potrafię zrozumieć
dlaczego tak jest. Często się gubię we
własnych myślach oraz emocjach. Wiem,
że chcę coś osiągnąć, bo mam cel. Mam
pragnienie, które chcę spełnić. Lecz nie
chcę mówić o tym na głos. Nie chcę, aby
powróciła przeszłość i na nowo mnie
zniszczyło. Jestem zagubiona we własnej
osobowości. Nie radze sobie ze
świadomością, że po raz kolejny otacza
mnie cisza i ta samotność, która uderza z
każdej strony. Bo z pozoru to takie
niewinne uczucie, które jednak robi swoje. / remeber_
|
|
 |
|
Za co tym razem chcesz przepraszać? Za to, że mnie upokorzyłeś, czy może jednak za brak Twojej obecności w moim życiu, w którym obecnie jesteś bardzo potrzebny? Jedno, ani nawet potok słów, nie są w stanie naprawić naszych relacji. Nie wiadomo, jakbym Cię kochała, jakim sentymentem bym Cię darzyła, nie mogę wybaczyć. Musisz choć raz mnie zrozumieć. Moje serce Ci wybaczyło, rany po Tobie wygoiły się już dawno, ale mój rozum mówi Tobie stanowczo "nie". Nie może darować tych przepłakanych nocy, zmuszania do udawania przed najbliższymi, że jest okej, samotnych weekendów, które mieliśmy spędzać razem, a bywałeś wtedy u niej. Rozum nie zapomina i nigdy nie daruje, że skrzywdziłeś jego najważniejszego partnera, jakim jest serce. Dużo już przeżyło i jeszcze czeka go trochę melodramatów, ale z Tobą w roli głównej to już podziękujemy.
|
|
 |
|
I oddałabym wszystko tylko po to, żebyś
mnie przytulił.
|
|
  |
Jasne, łap dłoń, ściśnij mocno, nie bój się, że zrobisz mi krzywdę czy też, że połamiesz mi dłoń, ściskaj i chodźmy jednym tempem, a świat niech patrzy jak na nowo zaczynamy oddychać płucami. / skejter
|
|
 |
musialabym umiec zaufac, by znow bylo jak dawniej. to przeciez takie trudne.
|
|
 |
thank you, very very much. THEY ARE THE BEST!
|
|
 |
dałam się podejść jak małe dziecko, dałam się odwinąć wokół palca. jest moim uzależnieniem, jest czymś więcej. przysięgam, ja wariuję, wariuję bo nie wiem co się z nim dzieję i nie wiem dlaczego za taki ogrom miłości dziękuję mi obojętnością. nie wiem i wydaję mi się,że postradałam zmysły. czuję miliony szpilek wbitych w ciało, mam skurczony żołądek i z trudem oddycham.chciałabym zasnąć i nigdy więcej się nie obudzić. nie jestem zdolna do niczego prócz czucia bólu. jest tylko ból, ból, ból i łzy,których nie jestem w stanie opanować. nie potrafię sterować swoim ciałem. Boże oddaj mi MNIE,błagam i uwolnij od tej agonii, błagam. / nervella
|
|
 |
Trudno ratować coś, czego praktycznie już nie ma. / ?
|
|
 |
Mój świat skończył się razem z Tobą. | ?
|
|
 |
|
Często ludzie będą próbować zawrócić Cię z drogi, w obawie, że zajdziesz dalej od nich. Wtedy właśnie musisz odwrócić się do nich plecami i iść. Nieważne czy sam czy z kimś. Nigdy się nie zatrzymuj, bo to nic innego jak cofanie./esperer
|
|
 |
Najboleśniejsze uczucie - umieram w samotności.
|
|
|
|