 |
Każdego wieczoru myślałam o tym, czy to w ogóle ma sens.
czy normalne jest to, że kocham chłopaka, który nie zwraca na mnie uwagi.
czy normalne było moje zachowanie gdy cię widziałam. nogi jak z waty,
serce łomoczące w gardle i trzęsące się dłonie.
głupia nieodwzajemniona miłość. tak wiem, ale nic nie mogłam na to poradzić.
nie tak łatwo jest zapomnieć o chłopaku, który tak bardzo zmienił mój świat.
kochałam go mimo tego, że ta miłość od samego początku, była spisana na straty.
|
|
 |
Tak wiem - za szybko pokochałam, za bardzo mi zależy
i strasznie mnie do niego ciągnie. ale co mam poradzić na to,
że serce jest tak durne i brnie w to dalej. ono kocha - a ja ufam sercu.
|
|
 |
nie znoszę tego : wielki cyc, wielka dupa, wielkie nic.
|
|
 |
Zawsze będę blisko Ciebie,
w najradośniejsze dni i w najciemniejsze noce...
zawsze, zawsze tak blisko,
że jesli delikatny podmuch dotknie Cię w policzek,
będzie to mój oddech...
|
|
 |
Nieważne, co pomyślą inni, bo zawsze coś pomyślą..
|
|
 |
Jedna sobota odmieniła wszystko miedzy nami
|
|
 |
Jeśli Ty jej nie docenisz , zrobi to ktoś inny .
|
|
 |
- kochanie...
- tak?
- spierdalaj z mojego życia
|
|
 |
lubię być sama w domu. wolność od makijażu i ubrań.
włosy upięte w kucyk, wygodny dres i rap. kocham te chwile .
|
|
 |
Już mnie nie kochasz? - Oczywiście, że cię kocham, głupi sukinsynu. Ale nie jestem w tobie zakochana. - Kochasz mnie, ale nie jesteś we mnie zakochana? Co to ma znaczyć? - Miłość jest tym, co zostaje, gdy mija zakochanie, rozumiesz? Kiedy niepokoisz się o kogoś i masz nadzieję, że jest szczęśliwy, ale nie żywisz już co do niego złudzeń. Być może ten rodzaj miłości nie jest podniecający i namiętny, nie ma w nim tych wszystkich rzeczy, na których ci tak zależy. Ale w ostatecznym rozrachunku to jedyny rodzaj miłości, który się naprawdę liczy.
|
|
 |
oficjalnie byłeś tylko kolegą, tak naprawdę wszystkim co kochałam.
|
|
 |
To nic ,że mówiłeś mi te słodkie głupstwa ?
|
|
|
|