 |
|
Myślisz czasem o tym, jak to się skończyło? W jak banalny sposób daliśmy się pokonać wszystkim tym, którzy zazdroszcząc nam tego co mieliśmy dążyli do naszego samozniszczenia. Uwierzysz, że dali radę zrobić to tak, że dziś nie winimy o to ich, ale siebie? Byli w tym perfekcyjni, prawda? Byli w tym tak samo dobrzy, jak my w wypowiadaniu tych tak raniących słów, które w tamtym czasie były jak nałóg. Wyrzucaliśmy je z siebie z niesamowitą prędkością, nie myśląc o tym, że właśnie przez to możemy zrujnować swoje szczęście. Żadne z nas nie pomyślało o tym, że to co zbudowaliśmy da się zniszczyć. Wydawało się, że to niezniszczalne, nieśmiertelne. A jednak się dało. Żałujesz? Ja już nie.
|
|
 |
|
nie ogarniam siebie, dzieje się ostatnio coś nie teges ze mną, nigdy prze nigdy nie płakałam na filmach, teraz to robię co film. zawsze podobały mi się bluzy, dresy i adidasy, teraz mój gust się nieco zmienił i podobają mi się szpilki, sweterki i obcisłe biodrówki zwane rurkami. zaczęłam doceniać swoich przyjaciół, ale nie tych którzy są dwulicowi i fałszywi, lecz tych którzy byli, są i będą ze mną zawsze i wiem że jestem dla nich ważna. cieszę się z wolności i nie chce tego zmieniać. może nie jestem idealna jak na to nick wskazuje, ale nigdy się nie poddam. chociaż by świat się walił. jestem sobą i nie zamierzam tego zmieniać a wszystkich którzy próbują zniszczyć moje szczęście pozdrawiam środkowym palcem.
|
|
 |
|
Nie patrz na siebie przez jego pryzmat. Nie patrz na swoje odbicie tak jak on patrzy na Ciebie. To do niczego nie prowadzi, bo w końcu w jego źrenicach odbije się pustka, a Ty dalej będziesz musiała żyć./esperer
|
|
 |
|
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty.
|
|
 |
|
Nie żebym coś do Ciebie miała, ale chuj Ci w dupe, kurwa mać i spierdalaj, dziwko.
|
|
 |
|
A jak będziesz dla niego ważna to nawet gdybyś w myślach młotem pneumatycznym mu waliła w skroń to się nie poskarży. /esperer
|
|
 |
|
Patrzę na mój nadgarstek. Patrzę i widzę tylko dziesiątki kresek wyrytych, prawie przebijających się do żył. Ten znak pozostał po Tobie. To jedyne co mi po Tobie zostało. Blizny. Blizny nigdy nie znikną. To samo jest z Tobą. Zawsze będziesz częścią mojego życia, choćby najmniejszą ale zawsze będziesz.
|
|
 |
|
Co się ze mną stało? to całe 'mam wyjebane na wszystko' chyba mi nie wyszło. Umknął mi pewien fakt, na niego nigdy wyjebane mieć nie będę.
|
|
 |
|
To paskudne uczucie kiedy wiesz że go nie kochasz, ale jest dla ciebie wszystkim. Ważniejszy od głupiego telefonu z którym się nigdy nie rozstaje, od muzyki która jest moim uzależnieniem, od wszystkiego. Najgorsze jest to kiedy siedzę sama mając przed sobą twoje zdjęcie, dajesz mi powody do zazdrości.
|
|
 |
|
- dlaczego taka dziewczyna jak Ty nie ma chłopaka? - bo taki chłopak jak Ty ma już dziewczynę.
|
|
 |
|
a miłość to gówno, w które nie warto wchodzić.
|
|
 |
|
jest dobrze, ale bywało lepiej.
|
|
|
|