głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chocolatenuaar

Nie ma ludzi gorszych czy lepszych. Są tacy którzy chcą Ci pomóc  albo chcą Ci dopieprzyć.   paramorelove

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

Nie ma ludzi gorszych czy lepszych. Są tacy którzy chcą Ci pomóc, albo chcą Ci dopieprzyć. / paramorelove

Wybierz sobie mężczyznę  który będzie niszczył Twoją szminkę   a nie tusz do rzęs.

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

Wybierz sobie mężczyznę, który będzie niszczył Twoją szminkę, a nie tusz do rzęs.
Autor cytatu: patteek

I znowu sobie gnoju narobiłam.

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

I znowu sobie gnoju narobiłam.

Jedno życie to zdecydowanie za mało.

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

Jedno życie to zdecydowanie za mało.

wierz w lepsze jutro. nieważne  że dzisiaj jesteś na dnie.

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

wierz w lepsze jutro. nieważne, że dzisiaj jesteś na dnie.

muzyka to wciąż te same dźwięki  które ułożone w swoisty sposób  za każdym razem dają inną treść i głębię.

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

muzyka to wciąż te same dźwięki, które ułożone w swoisty sposób, za każdym razem dają inną treść i głębię.

Nie ma się co okłamywać. Wielu odeszło  wielu jeszcze odejdzie .

falszmaszwypisanynamordzie dodano: 10 marca 2013

Nie ma się co okłamywać. Wielu odeszło, wielu jeszcze odejdzie .

pościel która parzy zmęczony umysł. poplamiony dywan  który wzniósł z tobą więcej toastów za nowe początki  niż najlepsza przyjaciółka. szuflada  w której próbowałaś ukryć to co wyrzuciłaś wcześniej z samego środka tornada w swojej głowie. koronkowa firanka  która niezdarnie próbuje zasłonić szarość rzeczywistości. sama pożółkła już dawno. razem z sufitem wdychała papierosowy dym  wciągając go głęboko za każdym razem gdy tobie łamał się świat. później wietrzyłaś starannie pokój  by oszukać się  wmówić sobie  że dobrze było zawsze. jednak zapach nikotyny wżarł się nawet w twoją skórę. niczego nie da się tak po prostu wymazać  trzeba nauczyć się żyć z tym pod jednym dachem  spać w jednym łóżku  dzielić pościelą i półką w łazience  pod lustrem. nie możesz pozwolić  żeby wczoraj zabiło jutro.

kinia10107 dodano: 10 marca 2013

pościel która parzy zmęczony umysł. poplamiony dywan, który wzniósł z tobą więcej toastów za nowe początki, niż najlepsza przyjaciółka. szuflada, w której próbowałaś ukryć to co wyrzuciłaś wcześniej z samego środka tornada w swojej głowie. koronkowa firanka, która niezdarnie próbuje zasłonić szarość rzeczywistości. sama pożółkła już dawno. razem z sufitem wdychała papierosowy dym, wciągając go głęboko za każdym razem gdy tobie łamał się świat. później wietrzyłaś starannie pokój, by oszukać się, wmówić sobie, że dobrze było zawsze. jednak zapach nikotyny wżarł się nawet w twoją skórę. niczego nie da się tak po prostu wymazać, trzeba nauczyć się żyć z tym pod jednym dachem, spać w jednym łóżku, dzielić pościelą i półką w łazience, pod lustrem. nie możesz pozwolić, żeby wczoraj zabiło jutro.

chciałabym rozkroić serce i pokazać ci jak napęczniało. wchłonęłam wszechświat. gdybyś tylko mógł tu teraz być  poczułbyś jakie bije ode mnie ciepło  chociaż mam takie zmarznięte ręce. głowa pod ciężarem nachalnych myśli  opada. słońce gaśnie coraz wcześniej  a mi z tego powodu zupełnie wszystko jedno. odliczam sekundy do pierwszych śniegowych płatków głaskając delikatne dźwięki. wypełniam oczekiwanie zdjęciami  herbatą i delikatnymi rysami twojej twarzy. mogłabym utonąć w alfabecie słodkości jakimi otulasz mnie do snu. dla ciebie mogłabym wywrócić świat na lewą stronę  gdybyś tylko zapragnął zobaczyć szwy mojego serca.

kinia10107 dodano: 10 marca 2013

chciałabym rozkroić serce i pokazać ci jak napęczniało. wchłonęłam wszechświat. gdybyś tylko mógł tu teraz być, poczułbyś jakie bije ode mnie ciepło, chociaż mam takie zmarznięte ręce. głowa pod ciężarem nachalnych myśli, opada. słońce gaśnie coraz wcześniej, a mi z tego powodu zupełnie wszystko jedno. odliczam sekundy do pierwszych śniegowych płatków głaskając delikatne dźwięki. wypełniam oczekiwanie zdjęciami, herbatą i delikatnymi rysami twojej twarzy. mogłabym utonąć w alfabecie słodkości jakimi otulasz mnie do snu. dla ciebie mogłabym wywrócić świat na lewą stronę, gdybyś tylko zapragnął zobaczyć szwy mojego serca.

widocznie właśnie tak musiało być. staram się wyrzucić resztki ciebie z mojej głowy  ale nic mi tego nie ułatwia. chciałabym wierzyć  że niedługo znowu będzie dobrze  że z tobą i bez ciebie mogę żyć zupełnie normalnie. chciałabym  żeby to nie miało znaczenia  ale nie jest tak. zawsze będziesz częścią mnie. to okropne  bo nieważne co zrobię nie jestem w stanie niczego zmienić.

kinia10107 dodano: 10 marca 2013

widocznie właśnie tak musiało być. staram się wyrzucić resztki ciebie z mojej głowy, ale nic mi tego nie ułatwia. chciałabym wierzyć, że niedługo znowu będzie dobrze, że z tobą i bez ciebie mogę żyć zupełnie normalnie. chciałabym, żeby to nie miało znaczenia, ale nie jest tak. zawsze będziesz częścią mnie. to okropne, bo nieważne co zrobię nie jestem w stanie niczego zmienić.

gdy już zrobię kilka kresek  wyłączam się na moment. czuję ten ból  ten ukochany ból  za którym tak „tęskniłam”. czuję się wspaniale. wieczorem  gdy idę się kąpać  ból wraca po zanurzeniu ciała w wodzie. i znowu to cudowne uczucie. momentami czuję się tak  jakbym unosiła się nad ziemią  jakby tylko to było mi do szczęścia potrzebne. później przez kilka dni patrzę na blizny. widzę  jak się goją  jak robi się strupek  a jak już odpadnie  robi się blizna. czasami bardzo mała  nic nie znacząca  ale czasami duża  bardzo widoczna  do której będę mogła wracać wspomnieniami.

kinia10107 dodano: 10 marca 2013

gdy już zrobię kilka kresek, wyłączam się na moment. czuję ten ból, ten ukochany ból, za którym tak „tęskniłam”. czuję się wspaniale. wieczorem, gdy idę się kąpać, ból wraca po zanurzeniu ciała w wodzie. i znowu to cudowne uczucie. momentami czuję się tak, jakbym unosiła się nad ziemią, jakby tylko to było mi do szczęścia potrzebne. później przez kilka dni patrzę na blizny. widzę, jak się goją, jak robi się strupek, a jak już odpadnie, robi się blizna. czasami bardzo mała, nic nie znacząca, ale czasami duża, bardzo widoczna, do której będę mogła wracać wspomnieniami.

nie wstydzę się kolejnych sznyt. musisz je zaakceptować  jeśli spojrzysz na nie z obrzydzeniem  będziesz brzydził się samego siebie. nie jestem potworem. to nie moja wina. to życie mnie oszpeciło. skazało mnie na blizny w chwili  gdy spowodowało  że wzięłam do ręki żyletkę po raz pierwszy.

kinia10107 dodano: 10 marca 2013

nie wstydzę się kolejnych sznyt. musisz je zaakceptować, jeśli spojrzysz na nie z obrzydzeniem, będziesz brzydził się samego siebie. nie jestem potworem. to nie moja wina. to życie mnie oszpeciło. skazało mnie na blizny w chwili, gdy spowodowało, że wzięłam do ręki żyletkę po raz pierwszy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć