 |
zasmakowała życia. otóż było gorzkie jak cholera!
|
|
 |
"dlaczego?" jedno z pytań, na które nie ma się konkretnej odpowiedzi...
|
|
 |
jedno zdanie, na pozór nic nieznaczące. tak właśnie, na pozór
|
|
 |
to więcej niż jeden dzień, to ten mały skrawek wieczności należący tylko do ciebie
|
|
 |
w ten dzień chcę spokojnie pójść na cmentarz gdy będzie już ciemno i pochować smutek wśród tysięcy płomieni nadziei i wiary w życie
|
|
 |
wódka w jednej ręce, zapalniczka w drugiej, papieros w ustach, uśmiech numer 3 i udajemy, ze wszystko jest okej
|
|
 |
jest policja, jest zabawa
|
|
 |
zła na siebie za błędy innych
ud2a2a4f9002c48ce4e7b60c1.jpg
|
|
 |
jak jeszcze raz zapytasz się czy wszystko jest okej to ci zajebie, przecież widzisz ze jest źle
|
|
 |
było cudownie. te wieczory przy piwie z papierosem w ręce, naleśniki z dżemorem na placu zabaw, wojny butelkami, darcie mordy na całego, patykowa muza, keczupo kucyk...no ale, przecież życie wszystko musi popsuć.no ile można być szczęśliwym?
|
|
 |
wybaczysz mi?-czyli, sorry byłam za dumna, by zaakceptować to co się stało i tak szczerze pytam się o to, bo nie mogę patrzeć ci w oczy wiedząc iż coś jest nie tak...
|
|
 |
widzisz jak jest, wiesz ja się czuję, ale brniesz w to gówno i koniec kropka. jesteś w pełni świadomy, że to rani, ale przecież wiesz co robisz. nie martw się gdy obudzisz się z tego kurestwa mnie już tu nie będzie...
|
|
|
|