 |
`-jak tam?
i w tym momencie tysiące myśli wylało się jej do ust. chciała powiedzieć, że rozpierdala ją od środka sytuacja w domu, że ma dość świata i że najchętniej by zniknęła. chciała krzyknąć mu w twarz, ze go kocha i boli ja iż on nie kocha jej. chciała, ale zamiast tego wyszło zwykłe...
-spoko
|
|
 |
jestem niedostepna, czyli poza twoim zasięgiem skarbie.
|
|
 |
jak dorośniesz do tego, by zrozumieć proste słowo `przepraszam` to zadzwoń
|
|
 |
ty z natury jesteś taki głupi czy z wyboru?
|
|
 |
|
siedzę, piszę, wpierdalam czekoladę i myślę. wiesz o kim ? o Tobie skurwysynie. - bloody.
|
|
 |
nie szanuje ludzi wyglądających jak z programu dla nienormalnych umysłowo i ludzi nie potrafiących zaprzeczyć, powiedzieć zwykłe `nie`, nie będących w stanie postawić się komukolwiek
|
|
 |
powiedz, ze to tylko złudzenie bo za dużo wypiłam. powiedz, że ja tego nie czuje. powiedz!!no dalej!!powiedz to!!chcę to usłyszeć z twoich ust, chcę wiedzieć, ze to wszystko nie prawda...
|
|
 |
ja się nigdy nie gasze, ja tylko szukam słów opisujących moje zażenowanie twoją głupotą
|
|
 |
miłość- tylko frajerzy i skończone ciule wierzą w to gówno
|
|
 |
przez twój ryj nie jestem w stanie ci zaufać
|
|
 |
nielegalne posiadanie uczucia do do wszystkiego co nielegalne
|
|
 |
przesiąknięta dymem ogniska,śmiechem przyjaciół i gorzką prawdą
|
|
|
|