 |
i proszę żeby ta przeszłość mnie zostawiła, ale suka jest uparta i się trzyma nadal.
|
|
 |
to jest problem, wiesz ? dusi mnie wszechświat. chce złapać oddech, lecz brak tu powietrza.
|
|
 |
pytasz mnie czy warto. ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie,stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
 |
do kogo pobiegniesz, gdy jedyną osobą, która może zatrzymać Twoje łzy, jest ta sama osoba przez którą płaczesz?
|
|
 |
byłam sama w klasie. zostałam po lekcji, by móc podlać kwiaty. napełniłam konewkę wodą i weszłam na krzesło by dosięgnąć roślin na górze mebli. chwilę później usłyszałam trzask drzwi, odwróciłam się patrząc jak stoi speszony w wejściu. - wejdź, nie gryzę. - syknęłam kontynuując swoje zadanie. serce biło z sekundy na sekundę szybciej. najwidoczniej czuło Jego obecność. zapach uderzający o moje nozdrza uniemożliwiał dalszą pracę. odwróciłam się chcąc zejść z krzesła, kiedy to On stał już obok. wziął mnie na ręce, po czym posadził na ławce. oparł się dłońmi o blat stolika i zbliżył swoje usta do Moich. - nie mogę tak dłużej. - jak ? - bez Ciebie - powiedział, po czym lekko przygryzł Moją wargę. wyrwałam się z Jego objęcia zmierzając ku wyjściu. złapał mnie za nadgarstek próbując zatrzymać przy sobie. - puść. - syknęłam, tracąc w tamtej chwili szansę na normalne życie. [ yezoo ]
|
|
 |
'uśmiech przez łzy? to nic nie zmieni. niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić..'
|
|
 |
jeśli ty jej nie docenisz , zrobi to ktoś inny.
|
|
 |
Wystarczy mi jeden pocałunek i już zapominam za co tym razem miałam cię opieprzyć.
|
|
 |
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz.
|
|
 |
Moja najlepsza bluzka to ta, która ma kolor Twoich oczu.
|
|
 |
chemia ciał. cyniczny dystans. makijaż hipokryzji. intymne marzenia.
|
|
 |
kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy. kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. kochany mózgu, miałeś rację.
|
|
|
|