 |
Powinnam Ci podziękować, dzięki tobie zmieniłam podejście do życia, nauczyłam się tego, że nie powinnam się przyzwyczajać i żyć chwilą.
|
|
 |
Widzę, że mam jeszcze resztę szczęścia pod podeszwą, idę bezszelestnie najbezpieczniejszą ścieżką, pędzę, bo czas lubi spierdalać nam strasznie, wierzę szczerze, że nie zgubi nas naprawdę.
|
|
 |
Kogoś, kto nie pryśnie jak zły sen...
|
|
 |
Gdyby chciał to by napisał. Gdyby zatęsknił to by zadzwonił. Gdyby mu zależało to by przyjechał. Nie brakowało by czasu,środków, możliwości. Przestań go usprawiedliwiać. / yourdrag
|
|
 |
może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre
|
|
 |
mój czas jest wolny a Ciebie nie ma w nim
|
|
 |
Mam kłódkę na ustach. Nie potrafię jej otworzyć. Nie potrafię wypowiedzieć prostych słów, nie potrafię już otwierać ust. Owszem, czasem znajdują odwagę, może mają dość ciszy, ale to tylko moment, ułamek sekundy, w której wypowiedziane są wesołe słowa, lecz nie szczere, a między nimi kryje się zagadka, oddająca ich prawdziwy sens. Nikt nie umie rozszyfrować kodu, bo każdy słyszy to co chce słyszeć. Mówiąc jestem szczęśliwa, wcale nie znaczy, że właśnie taka jestem. Uśmiecham się, ale to nie znaczy że czuję w sobie radość. Jestem pełna przeciwieństw i zdarza mi się nie rozumieć samej siebie. Jestem pełna emocji, których ludzie nie widzieli. Nie pokazuję łez, smutku, nie mówię do kogoś och, jak mi źle. Ukrywam ból, skrywam go głęboko w sercu i nie dopuszczam, by ktoś zburzył mur za którym uwięzione są prawdziwe.Choć czasem tak bardzo chciałabym, aby ktoś wziął młotek lub cokolwiek i z całą siłą zniszczył mur, pozwalając, żeby cały ten chaos uciekł, a w moim sercu zapanował spokój./ nutlla
|
|
 |
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam, nigdy nie rób nic pod własną wole rodziną z koleżką nie z kurwą przy stole.
|
|
 |
Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać
Spróbować się odnaleźć w Twoich emocjach / Vixen
|
|
 |
Podobno potrafię kłamać jak nikt. To prawda. Nauczyłam się tego, ukrywając uczucia do Ciebie. Nauczyłam się nie zdradzać jak bardzo mi na czymś zależy.
|
|
 |
Tęsknota za Tobą to najdziwniejsze uczucie na świecie...Z jednej strony powoli obumieram, bo jest tak silna, że nie potrafię funkcjonować normalnie.Z drugiej strony to dzięki niej uświadamiam sobie, jak bardzo mi Ciebie brakuje.Staje się miękka, tak bardzo podatna na ból.Staram się nie rozsypać, bo kto to posprząta? Czuję jak wielka czarna otchłań poszerza się w moim sercu, nie zostawiając po sobie nic, tylko pustkę.Tak jest za każdym razem...przy każdym pierdolonym choć gramie zaufania danym komuś nowemu.Tak już jest na porządku dziennym...nie potrafię tego powstrzymać.To coś coraz bardziej mnie niszczy, pasożytuje we mnie, by w końcu nie zostawić nic.Wołam o pomoc, tak bardzo jej pragnę...kiedy się to kurwa skończy? A może to ja powinnam skończyć ze sobą...
|
|
|
|