 |
A gdybyśmy byli gotowi podjąć ryzyko związku, bylibyśmy razem i osobno jednocześnie. Chciałabym móc dzielić z Nim wszystkie smutki i radości, mieć Go przy sobie, kiedy będę potrzebować właśnie Jego obecności. Móc się przytulić i usłyszeć, że zawsze będzie przy mnie. Tutaj czar pryska, pojawia się odległość. Dla mnie esy i gadu to zdecydowanie za mało, potrzebuję Jego fizycznej obecności.
|
|
 |
Wyzywaj mnie od najgorszych,
wymyślaj na mnie brednie i napierdalaj ile wlezie,
tylko mam jeden, pierdolony warunek,
na który najwyraźniej Cię nie stać -
patrz mi w oczy robiąc to wszystko.
|
|
 |
Gdyby złość, która siedzi we mnie, mogła być przeliczana na jedzenie.. to nakarmiłabym całą Afrykę.
Nie wiem jaki jest sens mojego dalszego istnienia, ale ok, będę się uśmiechać, bo i tak nikt tego nie rozumie.
Nie mam pretensji, każdy ma inną hierarchię wartości w życiu, co zrobić, że to, nad czym tyle czasu pracowałam, w co tyle energii włożyłam.. rozpada się na kawałki.
|
|
 |
Nie licz dni
spraw, żeby to dni się liczyły
|
|
 |
nic mnie nie cieszy, bo od środka umieram,
start od zera tak z dnia na dzień.
|
|
 |
'Szkoda, ze teraz wiem ile w jego myslach bylo mnie.. Nie ufaj choc chcesz, dac mu caly swiat..' - zakochalam sie w tej piosence, naprawde. Jestem znowu niewyspana, wiecznie niewyspana.. Jutro powrot do domu i w tygodniu badania. Jestem dobrej mysli, no bo jakby inaczej.
|
|
 |
Sam powiedziałeś, że jesteśmy niezniszczalni, ale boję się, że kiedyś podejdziesz i powiesz 'to koniec', a wtedy ja nie będę potrafiła Cię zatrzymać. Serce podejdzie mi do gardła, oczy zajdą mgłą i wybuchnę płaczem.
|
|
 |
I can be tough, I can be strong
but with you, it's not like that at all
there's a girl that gives a shit
behind this wall, you just walk through it
and I remember all those crazy things you said
you left them running through my head
you're always there, you're everywhere
but right now I wish you were here
|
|
 |
Chcę budzić w Tobie szczęśćie, jakie Ty mi dotąd dajesz
jak kocham Cię tak bardzo, czysta szczerość nie udaję
nie wiem czy pamiętasz tamten spacer wątpliwości
gdzie walczyłeś z uczuciami, chciałeś wyzbyć się miłości
ja wpatrzona w Ciebie, chciałam tylko ciągle patrzeć
nie poddając się bez końca tutaj dalej sobie patrzę
no i czekam tu z nadzieją na te z opowieści chwile
a uczucie w moim sercu tylko nabiera na sile.
Nic więcej już nie chcę, potrzebuję tylko Ciebie
Ty jesteś mym Aniołem a przy Tobie jest jak w niebie
bo kiedy jesteś blisko wszystko inne jakby znika
uśmiech sam przemawia a smutek mnie unika
ciągle wracam do tych chwil z wnioskiem że to jest za mało
chcę Ciebie mieć przy sobie, chcę wspominać co się działo
więc obejmij mnie najmocniej i nie puszczaj nigdy więcej
ja wybrałam Twoją ścieżkę i już nigdy z niej nie skręcę.
|
|
 |
leżymy razem martwi, wszyscy się o nas martwią
mogę powiedzieć tylko jedno, było warto
dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny
|
|
 |
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenić
bo nie chcę patrzeć na ten świat którego nie zdołam zmienić
wiem ile jest wart mój spokojny sen
i nagapiłem się już dość na to, co widzisz za szkłem
|
|
 |
Jest piękny słoneczny dzień, krajobraz wygląda istnie bajkowo idąc kolorowym targiem zatapiam się w zapachu słodkich truskawek. Jak wielu rzeczy pozbawiłam się na własne życzenie odczuć i doznań. Zamknięta szczelnie w swoim świecie nie dostrzegałam tych drobnych małostkowych radości. Choćby zapach truskawek w ciepły letni dzień.
|
|
|
|