|
Coś ci powiem na ucho: najważniejsza jest czułość. Ani jędrne pośladki, ani piękna dusza, ani księżyc w pełni.
— Agnieszka Osiecka
|
|
|
To takie miłe u pani, że pani nie jest wesoła.
M. Praust
|
|
|
Tak, możesz być dla mnie wszystkim. Wierzę w ciebie i wierzyłam od pierwszej chwili naszego poznania. Możesz wszystko zmienić, wszystko ze mnie zrobić, co zechcesz. Tylko chciej tego i kochaj mnie bardzo. Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły. Inaczej mnie nie ma."
-Witkacy
|
|
|
Są ludzie, którzy niszczą Ciebie, są ludzie, którzy Cię zniszczyli... Mało jest ludzi, którzy, którzy mogą Cię naprawić, i którym Ty pozwolisz siebie naprawić.
— ot, tak
|
|
|
|
Pamiętasz mnie? Pamiętasz kolor moich oczu? A pamiętasz barwę mojego głosu? Pamiętasz to, kiedy pierwszy raz usłyszałeś mój głos, i spławiłam Cię, bo nie miałam czasu, wtedy się pokłóciliśmy. Pamiętasz tą pierwszą kłótnie? Po której nie odzywaliśmy się do siebie przez tydzień. Pamiętasz to? Najdłuższy okres, kiedy nie rozmawialiśmy ze sobą. Okres, w którym trudno Nam było odezwać się do siebie. Po tygodniu jednak to Ty przeprosiłeś. Pamiętasz te pierwsze przeprosiny? Pierwsze i nie ostatnie. Pamiętam to jeszcze, że nigdy nikogo nie przepraszałeś. Byłeś zimnym draniem i nie potrafiłeś wydusić z siebie tych słów. Do mnie jednak się przełamałeś.Pokazałeś mi,że jestem dla Ciebie kimś bliskim. Pamiętasz to? Bo ja bardzo dokładnie. Pamiętam, kiedy przyznałeś się, że jesteś zimny, ale, że nie chcesz mnie ranić. Przyznałeś się do błędu, i po raz pierwszy przyznałeś mi rację. Pamiętasz? Pamiętasz tą przyjaźń ponad wszystko? Powiedz mi teraz, co się z Nami stało? Gdzie to wszystko jest?
|
|
|
“Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa”
|
|
|
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że nigdy Ciebie nie kochałam. Kochałam swoje wyobrażenie o Tobie.
— szczególnie biorąc pod uwagę to, że byłeś tak daleko ode mnie.
|
|
|
Wytrzymasz - wyszeptał. - Wytrzymasz wszystko.
|
|
|
NIEKTÓRE SPRAWY WYSTARCZY ZAPIĆ WÓDKĄ. WIĘKSZOŚĆ NIESTETY, TRZEBA PRZEPŁAKAĆ.
|
|
|
To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w serca drżeniu. W szczerości.
— Herbaciane Herezje
|
|
|
Pierdolę. Nie będę obniżać standardów, bo oni tak mówią. Będe czekać na swojego księcia i albo miłość mnie sponiewiera, albo się wcale nie zakocham. Amen.
|
|
|
|