głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chocobananx2

nieodwracalny to może być paraliż  ale nie utrata Ciebie  prawda?

abstracion dodano: 12 kwietnia 2013

nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?

  byłaś błędem.   błąd co najwyżej popełniła Twoja matka  kiedy nie zdecydowała się na aborcję.

abstracion dodano: 12 kwietnia 2013

- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.

trudno  bo przeżyłyśmy razem szmat czasu. Przez parę ładnych lat byłyśmy nierozłączne. Łączyła nas szkoła  znajomi  otoczenie. Ale nie tylko. Miałyśmy wspólne problemy  wspólne cele w życiu  nawet identyczne spojrzenie na niektóre sprawy. Pamiętacie? Te wszystkie nocki  pierwsze zwierzenia  fajki  pierwsze upijanie się   wszystko razem. Pierwsze łzy przez faceta  który skrzywdził  pierwsze kłótnie  ostre słowa i ciche dni  po których i tak wszystko wracało do normy. W końcu koniec szkoły  nowe życie  każda z nas obrała inną drogę. Ale miałyśmy być zawsze. Obojętnie co by się nie działo  my miałyśmy pozostać takie same. Minęły wakacje  przez które bardzo się poróżniłyśmy. Minęło już pół roku w nowych szkołach. Dzisiaj? nie rozmawiamy ze sobą  nie piszemy  nie dzwonimy. Z ledwością odpowiadamy sobie 'cześć'. Wiecie  to nie tak  ze jestem bez winy  wiem  że ja też nawaliłam. Tylko  że teraz  gdy to piszę  płacze. Płaczę  bo nie potrafię ogarnąć  jak coś mogło się od tak rozkurwić. dms

dajmiszczescie dodano: 2 marca 2013

trudno, bo przeżyłyśmy razem szmat czasu. Przez parę ładnych lat byłyśmy nierozłączne. Łączyła nas szkoła, znajomi, otoczenie. Ale nie tylko. Miałyśmy wspólne problemy, wspólne cele w życiu, nawet identyczne spojrzenie na niektóre sprawy. Pamiętacie? Te wszystkie nocki, pierwsze zwierzenia, fajki, pierwsze upijanie się - wszystko razem. Pierwsze łzy przez faceta, który skrzywdził, pierwsze kłótnie, ostre słowa i ciche dni, po których i tak wszystko wracało do normy. W końcu koniec szkoły, nowe życie, każda z nas obrała inną drogę. Ale miałyśmy być zawsze. Obojętnie co by się nie działo, my miałyśmy pozostać takie same. Minęły wakacje, przez które bardzo się poróżniłyśmy. Minęło już pół roku w nowych szkołach. Dzisiaj? nie rozmawiamy ze sobą, nie piszemy, nie dzwonimy. Z ledwością odpowiadamy sobie 'cześć'. Wiecie, to nie tak, ze jestem bez winy, wiem, że ja też nawaliłam. Tylko, że teraz, gdy to piszę, płacze. Płaczę, bo nie potrafię ogarnąć, jak coś mogło się od tak rozkurwić./dms

To kolejna taka noc. Jest po drugiej  a ja nie śpię. Nie  wcale nie jestem zdziwiona. Wiesz  zdążyłam się już przyzwyczaić. Odkąd odszedłeś  większość moich nocy dokładnie tak wygląda. Ja  totalnie rozbita  jakieś smęty w słuchawkach  koc  szlugi i łzy. W chuj dużo tych łez. Łzy tęsknoty  bo chyba nigdy za nikim nie tęskniłam tak  jak za Tobą teraz. Łzy smutku  bo cholernie ciężko mi z faktem  że totalnie nic dla Ciebie nie znaczę. Łzy złości  bo nie mogę znieść tego  że jestem skończoną idiotką  i że Ci po raz kolejny zaufałam  choć pod żadnym pozorem nie powinnam. Łzy bezsilności  bo nie mogę nic z tym wszystkim zrobić  a przecież wyraźnie sobie nie radzę. Łzy bólu  bo strasznie cierpię w związku z tym wszystkim. Łzy miłości  bo przecież wciąż Cię kocham.   dajmiszczecie

dajmiszczescie dodano: 26 luty 2013

To kolejna taka noc. Jest po drugiej, a ja nie śpię. Nie, wcale nie jestem zdziwiona. Wiesz, zdążyłam się już przyzwyczaić. Odkąd odszedłeś, większość moich nocy dokładnie tak wygląda. Ja, totalnie rozbita, jakieś smęty w słuchawkach, koc, szlugi i łzy. W chuj dużo tych łez. Łzy tęsknoty, bo chyba nigdy za nikim nie tęskniłam tak, jak za Tobą teraz. Łzy smutku, bo cholernie ciężko mi z faktem, że totalnie nic dla Ciebie nie znaczę. Łzy złości, bo nie mogę znieść tego, że jestem skończoną idiotką, i że Ci po raz kolejny zaufałam, choć pod żadnym pozorem nie powinnam. Łzy bezsilności, bo nie mogę nic z tym wszystkim zrobić, a przecież wyraźnie sobie nie radzę. Łzy bólu, bo strasznie cierpię w związku z tym wszystkim. Łzy miłości, bo przecież wciąż Cię kocham. / dajmiszczecie

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję  że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność  że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

abstracion dodano: 25 luty 2013

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

chciałabym  żebyś kiedyś usiadł i ze łzami złości na samego siebie pomyślał:  kurwa  Ona mnie kochała! .   dajmiszczescie

dajmiszczescie dodano: 20 luty 2013

chciałabym, żebyś kiedyś usiadł i ze łzami złości na samego siebie pomyślał: "kurwa, Ona mnie kochała!". / dajmiszczescie

od jakiegoś czasu patrzę na to wszystko trochę inaczej. Nie siedzisz mi już w głowie 24 24 h. Nie mam obsesji na punkcie dziewczyn  które były po mnie. Nie obchodzą mnie Twoje weekendy  imprezy czy nowe koleżanki  które swoją drogą nieźle bajerujesz. Nie myślę już o tym  żebyś wrócił  przeprosił czy chociażby się odezwał  bo wiem  że nie mam już na co liczyć. Wiesz jak jest teraz? Cholernie mi przykro. Ale to nie znaczy  że jest lepiej. Jet inaczej  tyle.   dajmiszczescie

dajmiszczescie dodano: 20 luty 2013

od jakiegoś czasu patrzę na to wszystko trochę inaczej. Nie siedzisz mi już w głowie 24/24 h. Nie mam obsesji na punkcie dziewczyn, które były po mnie. Nie obchodzą mnie Twoje weekendy, imprezy czy nowe koleżanki, które swoją drogą nieźle bajerujesz. Nie myślę już o tym, żebyś wrócił, przeprosił czy chociażby się odezwał, bo wiem, że nie mam już na co liczyć. Wiesz jak jest teraz? Cholernie mi przykro. Ale to nie znaczy, że jest lepiej. Jet inaczej, tyle. / dajmiszczescie

jakie to chore. na początku jakiś tam typek  tylko znajomy z fejsa  z którym nawet nie pisałam. Później zaczęły się rozmowy   najpierw te banalne  o wszystkim i o niczym. Z czasem jednak stały się coraz ciekawsze  podtrzymywał mnie na duchu  wydawało mi się  że wszystko rozumie  że chce dla mnie jak najlepiej. Umawianie się na gadu  żeby znowu się sobie nawzajem wyżalić  wtedy ulżyło. Byle do następnej rozmowy. Zmienił dla mnie numer  przeniósł się do innej sieci. Chciał być blisko przez cały czas. Wypisywanie kilkuset sms ów dziennie. Kontrolowanie się  zazdrość  zaczęło się coś tworzyć  chemia była olbrzymia. Zwierzenia  przez sms y  ale zawsze z łzami. Pierwsza kłótnia  druga  trzecia  kolejna... Pierwsze wyzwiska  ból  który tym  razem  zamiast starać się ukoić  sami sobie zadawaliśmy  łzy  które sami wywoływaliśmy. Dosyć  nie wytrzymaliśmy koniec.   dajmiszczescie

dajmiszczescie dodano: 7 luty 2013

jakie to chore. na początku jakiś tam typek, tylko znajomy z fejsa, z którym nawet nie pisałam. Później zaczęły się rozmowy - najpierw te banalne, o wszystkim i o niczym. Z czasem jednak stały się coraz ciekawsze, podtrzymywał mnie na duchu, wydawało mi się, że wszystko rozumie, że chce dla mnie jak najlepiej. Umawianie się na gadu, żeby znowu się sobie nawzajem wyżalić, wtedy ulżyło. Byle do następnej rozmowy. Zmienił dla mnie numer, przeniósł się do innej sieci. Chciał być blisko przez cały czas. Wypisywanie kilkuset sms-ów dziennie. Kontrolowanie się, zazdrość, zaczęło się coś tworzyć, chemia była olbrzymia. Zwierzenia, przez sms-y, ale zawsze z łzami. Pierwsza kłótnia, druga, trzecia, kolejna... Pierwsze wyzwiska, ból, który tym, razem, zamiast starać się ukoić, sami sobie zadawaliśmy, łzy, które sami wywoływaliśmy. Dosyć, nie wytrzymaliśmy koniec. / dajmiszczescie

wybacz  że tak często spuszczam wzrok  ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.

abstracion dodano: 3 luty 2013

wybacz, że tak często spuszczam wzrok, ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.

każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona  w których oddychałoby się najlepiej.

abstracion dodano: 3 luty 2013

każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona, w których oddychałoby się najlepiej.

mój problem polega na tym  że nie umiem się z Tobą do końca pożegnać. mogę powiedzieć 'żegnaj' ale nie otworzę drzwi. nawet gdybyś mnie przez nie wypchnął  na pewno stawiałabym opór.

abstracion dodano: 3 luty 2013

mój problem polega na tym, że nie umiem się z Tobą do końca pożegnać. mogę powiedzieć 'żegnaj' ale nie otworzę drzwi. nawet gdybyś mnie przez nie wypchnął, na pewno stawiałabym opór.

jeżeli znów da Ci posmakować szczęścia  przeczekaj. ono przejdzie.

abstracion dodano: 3 luty 2013

jeżeli znów da Ci posmakować szczęścia, przeczekaj. ono przejdzie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć