 |
"Czekałam, aż ktoś do mnie zadzwoni i powie, że to już koniec. Nie chodziło mi o to, żeby to był szczęśliwy koniec, tylko jakikolwiek. Myślę, że czasem można chcieć już tylko, żeby coś się skończyło, obojętnie jak."
|
|
 |
"Człowiek jest do wszystkiego w stanie przywyknąć. Wytrzymuje ból, zrywa kontakt, zaczyna, zapomina, zdarza mu się zaprzepaścić największe namiętności. Ale czasami wystarczy byle głupstwo by się przekonać, że te drzwi tak na prawdę nigdy nie zostały zamknięte na klucz."
|
|
 |
nie wiem czy dni mijają, czy ja mijam
|
|
 |
lubiłem w tobie to, że byłeś równie zniszczony jak ja. wypalony. wypłowiały. wiedziałeś jak to jest
|
|
 |
kiedyś ktoś mi powiedział, że szybko sie skończe, że gasne w oczach
|
|
 |
masz na imie nikt, ja oddycham swobodniej
|
|
 |
"Wszystko co Ci mogę napisać, jest nie do opisania. Z tęsknoty trzeba brać siłę, a to trochę ciężko. Ale wierzę, że powiem Ci to wszystko kiedyś sam."
|
|
 |
Za dużo myślę przed snem. Zbyt często o rozmowach które za pewne nigdy się nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach które przywołują wspomnienia. Zbyt często o ludziach, o których powinienem już dawno zapomnieć...
|
|
 |
"Kiepskie ze mnie towarzystwo, bo nie lubię rozmawiać z ludźmi. Nie interesuje mnie wymiana poglądów - ani dusz. Jestem wewnątrz okryty kamieniem. I chcę taki pozostać, nietknięty. Tak było od początku. Nie złamali mnie starzy, nie złamała mnie szkoła, aż w końcu obroniłem się przed byciem porządnym obywatelem. Taki byłem od początku. Nie chciałem żeby ktoś sobie igrał z moim jestestwem. Nadal nie chcę."
|
|
 |
całą noc nie mogłem spać, amfetamina ma gorzki smak
|
|
 |
'tym razem nie chciała, abym ją całował. zaczęła płakać; zsunęła sie z moich kolan i płakała leżąc na podłodze, i nigdy przedtem ani potem nie słyszałem już takiego płaczu. tak płakaliby chyba tylko umarli, którym przyszłoby zmartwychwstać i żyć po raz drugi'
|
|
|
|