 |
I znów wybucha to w tobie jak wulkan, eksplozja znienawidzonej zazdrości, która ogarnia Cię z sekundy na sekundę coraz bardziej. Zazdrość, która przenika Cię na wylot, atakuje Twoją duszę, serce, i całe ciało - aż po czubki palców. W ochach znów pojawiają się iskierki złości i nienawiści do tej jednej osoby, która ją wywołuje. Znów masz świadomość, że te iskierki niedługo przerodzą się w łzy bezsilności. Znów każde jedno słowo, każda myśl na ten temat doprowadza Cię do furii, doprowadza do stanu kiedy ten "wulkan" wybucha w Tobie bardziej, a Ty nie potrafisz nad nim zapanować. Znane prawda? /
|
|
 |
Mam wrażenie, że to mogła być dla nas ogromna szansa, a w większej mierze to ja ją tak bardzo zmarnowałam. Znów zawiodłam, nie zrobiłam wszystkiego co mogłam. Kolejny raz przez swoje obawy przyczyniłam się do straty Ciebie. Jestem tak bardzo beznadziejna i płacę za to kolejnym rozczarowaniem. Tak bardzo boli mnie serce, bo przegapiłam szansę na to aby zatopić się nie tylko w Twoim spojrzeniu ale i być może w Twoich ramionach. Jakiś impuls dał nam szansę, ale nie wykorzystamy jej. Znów tak bardzo cierpię, bo nie mogę się z tym pogodzić. Rzeczywistość ciągle rzuca mi kłody pod nogi, a ja nie mam już sił ich pokonywać. Chciałabym tylko Ciebie, chociaż na ten moment, na ten jeden moment. Kocham Cię, najmocniej na świecie, wiesz? I przepraszam, że zawiodłam. / napisana
|
|
 |
Jej oczy ponownie co wieczór zachodzą łzami, a dłonie z braku dotyku pokrywają się lodem. Jej usta z braku pocałunków, poryte są piękną czerwienią - krwi. Jej serce tak delikatnie wybija rytm - smutny, monotonny, raniący ją. Tak bardzo Go potrzebuje, tak bardzo Go kocha. Tak bardzo pragnie poczuć Jego zapach, smak ust, ujrzeć kolor jego tęczówek. Realne? / podobnodziwka
|
|
 |
Chciałabym żeby tak po prostu usiadł obok mnie, bym poczuła jego zapach i usłyszała ton jego głosu, którym mówiłby wszystko co czuje. Tak bardzo potrzebuje jego obecności, tu i teraz, obok mnie. Chciałabym chociaż raz posmakować jego ust, doznać jego dotyku, poczuć się bezpieczna w Jego ramionach. Mimo wszystkich wydanych łez wciąż jest ważny, mimo że już nie mój.. Rozpierdala mnie od środka myśl, że tam gdzieś daleko, w jego świecie jakaś typiara może go przytulać, a nawet całować, a mi zostały jedynie sny. Tak bardzo chciałabym by znalazł się obok mnie, wciąż tak bardzo go potrzebuje. Mieliśmy przetrwać to wszystko, kiedyś zamieszkać razem. Miał do mnie przyjeżdżać, miałam się nim nacieszyć przez te kilka dni by przez kolejne rozstanie tęsknić się jeszcze bardziej. Rozstanie nadeszło, ale nie takie jakie chciałam. A jego dotyk i smak? Wciąż są jedynie wytworem mojej wyobraźni.. / podobnodziwka
|
|
 |
To pragnienie Jego obecności, bliskości mnie wykończy. Co noc zasypiając, co rano budząc się w mojej głowie siedzi wciąż ta sama myśl. Przez 24h mój mózg analizuje ją bardzo dokładnie, w każdym detalu. Mój umysł, moja dusza, moje ciało i serce pragną Go obok. A myśl, że to NIGDY się nie zdąży wyniszcza mnie. / podobnodziwka
|
|
 |
Uciekam przed samym sobą, lecz mój cień wciąż mnie dogania. Słyszę jej głos w oddali, który krzyczy miłością i oczy tak rozpalone, że ich blask przeszywa moje ciało na wylot. Zapadam się pod ziemię i kolejny raz wstaję bo wiem, że robię to dla Niej. Przecież wróci! Krzyczy serce, choć powoli samo przestaje w to wierzyć. "Teraz jesteś daleko, ale gdy wrócisz, Ona będzie na Ciebie czekać, uśmiechem powie Ci wszystko co czuje i będzie jak dawniej" woła serce kolejny raz tak głośno bym usłyszał. Wszystko co robię robię dla Ciebie... mówię szeptem przez łzy, chmury się rozstępują, słońce się przez nie przedziera, patrzę w telefon i widzę jej zdjęcie. Serce bije szybciej. Ona gdzieś tutaj jest. Rozglądam się, lecz widzę tylko masę obcych mi ludzi. Zwariowałem. Muszę tam wrócić, lecz co jej powiem? Przepraszam? To za mało, to tylko puste słowo, które już dawno straciło swą wartość. Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia, więc może nie powinienem go szukać, powinienem przy Niej tylko być./mr.l
|
|
 |
a tak bardzo chciała by został... / podobnodziwka
|
|
 |
Być może to miał być wieczór, który odmieni całe moje życie. Może to miała być noc, która miała wpłynąć na każdą moją następną decyzję. Jednak los nie pozwala abym mogła wreszcie coś z Tobą zrobić. To on nadal sprawia, że stoimy w miejscu, zawieszeni pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Ty nie dajesz o sobie zapomnieć, ciągle sprawiasz, że nie mogę odejść, a rzeczywistość idzie Twoim tropem i również robi wszystko, abym jeszcze przez chwilę nie mogła zadecydować, że musimy się rozstać. Chciałabym żebyś się przyznał, że nie potrafisz o mnie zapomnieć, chociaż Twoje gesty, one sprawiają, że między wierszami da się wyczytać, że jednak w jakiś sposób za mną tęsknisz. To wszystko tak bardzo miesza mi w głowie. Nic nie jest jasne, nic nie jest proste. Nie potrafię podjąć żadnej sensownej decyzji, a miłość mi wcale nie pomaga. Nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana niż kiedyś myślałam. / napisana
|
|
 |
Kolejny dzień umieram w sidłach przeszłości,każdego dnia się cofam wstecz bo pragnę Twojej bliskości./mr.lonely
|
|
 |
W moim życiu coś się dzieje, ale ja tego nie rozumiem. Czuję się taka bezradna. Nie wiem jak mam poradzić sobie z pustką jaką mi pozostawiłeś. Nie umiem uporządkować swojego życia. Powinnam też pożegnać się z Tobą, ale nie wiem w jaki sposób żegna się z osobą, którą się kocha. Chyba tak się nie da, chyba po prostu już zawsze będzie się czekać na słowo, na gest. Czuję się z tym tak źle, bo zrobiło się zbyt późno na inny krok. Nie podołałam. Nie dałam rady wygrać, nawet nie potrafiłam walczyć w taki sposób w jaki powinnam. Teraz stoję nad przepaścią i czekam aż powiesz coś co sprawi, że wreszcie ruszę odpowiednią drogą. Tak bardzo brakuje mi Ciebie, przecież zawsze byłeś dla mnie tym jedynym. Nie umiem z Ciebie zrezygnować, chociaż minęło już tak wiele czasu od dnia, w którym odszedłeś. / napisana
|
|
|
|