 |
Moja dusza czuje, że doszłaś do takiego momentu, kiedy wszystko, cokolwiek jeszcze zrobisz, będzie nieopisanym idiotyzmem. Idź spać, a jutro zaczniesz na nowo.
|
|
 |
Ile szczęśliwych myśli zostaje zaduszonych pod kołdrą, kiedy się samotnie śpi w swoim łóżku, i ile nieszczęsnych snów się nią ogrzewa.
|
|
 |
Tylko gwiazdy znają los człowieka. Wysoko z nieba wiem, że ktoś tam patrzy.
|
|
 |
To słodkie, kiedy ktoś wie o Tobie nawet najdrobniejsze szczegóły. Nie dlatego, że bezustannie mu przypominasz, ale dlatego, że po prostu zwraca na to uwagę.
|
|
 |
Krzycz jak dotyka dna Twojego serca próbując w nim zostać.
Zdzieraj gardło, kiedy będzie rozdrapywał stare rany po niespełnionej miłości.
Płacz..
Nie wstydź się łez. /ciamciaa
|
|
 |
Ile razy zastanawiało Cię to dlaczego z Twoich oczu płyną łzy?
Co było powodem wylewających się z Ciebie uczuć.. ?
Jak bardzo zranił ktoś po kim byś się tego nie spodziewał.. ?
Rozczarowanie i wewnętrzny głos, który wmawia Ci, że to Twoje zachowanie do tego doprowadziło..
że tylko i wyłącznie Ty jesteś za to odpowiedzialny.
Boli..
cholernie boli a Ty nie umiesz sobie z tym poradzić, nie umiesz sobie w żaden sposób tego wytłumaczyć..
prawda? /ciamciaa
|
|
 |
Czasem jest tak, że bez powodu do oczu napływają łzy.
Smutek zagnieżdża się gdzieś w najciaśniejszych zakamarkach naszego ciała i powoduje ogromny ból.
Serce kuje tak mocno, że uniemożliwia oddychanie.. a z oczu hektolitrami leją się łzy..
Dlaczego?
Dlaczego to tak bardzo boli..
dlaczego to jest tak bardzo anonimowy ból, że nie możemy znaleźć na niego żadnego leku.
Przecież tak bardzo chcemy, żeby przestało boleć..
Dlaczego musimy cierpieć? /ciamciaa
|
|
 |
Nie psychotyczna czy dramatyczna.
|
|
 |
A Ty tu jesteś, oddychasz i marzysz... I jeszcze masz siłę by walczyć. Stań wyprostowany nawet kiedy serce krwawi, zdeterminowany do łamania swoich granic. Świadom, że choć pragną, nie staną Ci na drodze, Ci którzy nie są świadomi swych dążeń...
|
|
 |
Nie jestem ideałem, nie próbuje nim być. Ale nikt nie będzie mówił mi jak i gdzie mam iść.
|
|
 |
Mam trudny charakter, zawsze byłam zbuntowana. Potrafię też być słodka, tylko przyłożyć do rany. Potrafię narozrabiać, lecz potrafię też przeprosić, wiem, że moje chore jazdy czasem ciężko bywa znosić...
|
|
 |
Please, believe, that when I'll leave, there's nothing up my sleeve, but love for you and a little time to get my head together, too.
|
|
|
|