 |
|
Nieważne, czy była to przelotna znajomość, czy jedna z tych ważnych. ale dałabym głowę, że zaistniały w moim życiu, stanowił jego nieodłączny element.
|
|
 |
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko.
bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat.
nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować.
czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków,
nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
 |
|
Między uderzeniami serca, między jednym, a drugim oddechem, między wpływem, a wypływem krwi z serca, między zamknięciem, a otwarciem powieki. Gdzieś tam jesteś, zawsze.
|
|
 |
|
Jestem tu gdzie wódka zwala z nóg. Tych co przepijają hajs za zdrowie głupich suk.
|
|
 |
|
Z czasem serce przestanie przyśpieszać na twój widok.
|
|
 |
|
żebyś mijając Mnie na którejś z ulic potrafił się zatrzymać, tym samym wywołując wzrokiem paraliż na moim ciele. byś stanowczo zatrzymał moje pędzące nogi, które na twój widok chcą uciekać jak najdalej. byś podszedł blisko, prawie stykając nasze wargi ze sobą. uniósł moje delikatne ciało na wysokość swojej postury i sadzając mój zgrabny tyłek na najbliższym murku szepnął na ucho ' tęskniłem"....
|
|
 |
|
' - mamo , dasz mi 5 zł ? - co ? 4 złote ? po co ci 3 złote ? za 2 złote nic nie kupisz ... masz złotówkę '
|
|
 |
|
' - puk puk. - kto tam? - ja do Jarka. - no, a ja kombajn. '
|
|
 |
|
' - mogę być winna grosika? - za ten grosz mogę umyć 15 talerzy. '
|
|
 |
|
' Jakby mój chłopak tak smęcił na gitarze, to też bym wolała pójść z jego bratem zjeść Monte. '
|
|
 |
|
' Kocham ten stan kiedy chce opowiedzieć komuś kawał, ale tak się z niego śmieje, że nie potrafię wydusić z siebie słowa. '
|
|
|
|