 |
|
Poczułam perfumy, których używałeś. Nagle wróciły wszystkie wspomnienia.
|
|
 |
|
Obiecywałeś że zaakceptujesz i pokochasz wszystkie moje dziwne wady.
Moje dziwne zachowania, fochy za nie wiadomo co, ciche dni,
a nie tak po prostu znikać.
|
|
 |
|
Ta dziewczyna, która cały dzień śmieje się, uśmiecha i rozbawia wszystkich wokół. Ta dziewczyna, która wręcz ocieka optymizmem po nocach płacze i szlocha. Krzyczy z bólu, wije się na łóżku jak dźgana nożem. Tak, rozkochał ją w sobie kolejny skurwysyn..
|
|
 |
|
Gdyby nie te wszystkie słowa niepotrzebnie wypowiedziane, których nie chcieliśmy. może dziś. byłoby inaczej..
|
|
 |
|
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć, ambicja brała górę by zostawić to dla siebie.
|
|
 |
|
Pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twoja kiedy tylko pokonam smutek ♥
|
|
 |
|
Nie chcę prawić morałów bo sama nie jestem święta
W górę szkło, wypijmy za błędy ..
|
|
 |
|
Nie chcę prawić morałów bo sama nie jestem święt
W górę szkło, wypijmy za błędy ..
|
|
 |
|
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę
|
|
 |
|
Żadne z nas nie wiedziało 'co' ale każde z nas czuło, że to 'coś' ważnego ! `
|
|
 |
|
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
|
|