 |
My jakoś tak lepiej brzmi niż ja i ty.
|
|
 |
Proszę, bądź, zwłaszcza, gdy powiem, że masz wyjść.
|
|
 |
Chciałabym żebyś zatęsknił za mną tak, że odważyłbyś się do tego przyznać.
|
|
 |
I chcę Cię mieć przy sobie, nawet gdy nie pasujesz mi do sukienki.
|
|
 |
" Nikt oprócz nas, jedynie Ty i ja, każdy dzień dłuższy o tą godzinę, we dwoje sami, mamy ten czas, dla jednych tylko tyle, dla nas, AŻ TYLE.. "
|
|
 |
" Słyszę Twój głos, to do mnie powraca, ust twoich dotyk i ciała zapach i tylko tyle, chociaż chcę więcej. "
|
|
 |
Był taki cudowny, był moim wybawieniem z tamtego świata pełnego absurdu, beznadziei i robienia szmaty ze związków, był zaprzeczeniem wszystkich facetów których wtedy znałam, tych poznanych po nim też, pojawił się jakby po to, by udowodnić mi, że w wszystko co sadziłam o facetach i związkach to nieprawda, pokazał ze nie miałam dotąd pojęcia co to znaczy kochać kogoś, kochał mnie i choć rzadko to mówił, to będąc z nim byłam tego całkowicie pewna, nie pozostawiał żadnych wątpliwości, nie grał w gierki, nie ukrywał się, nie manipulował i postawił poprzeczkę tak wysoko, że cholera nie wiem teraz czy powinnam go za to kochać czy nienawidzić, bo po prawdzie to odkąd pamiętam, żyje ze świadomością, ze niczego lepszego nie znajdę już nigdzie.
|
|
 |
Bo słowami można ranić, do możliwości granic.
|
|
 |
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
|
|
 |
Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało.
|
|
 |
Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele.
|
|
 |
Dlaczego jak coś jest dobrze, to może potrwać tylko kilka dni?
|
|
|
|