 |
Nie możesz zastanawiać się czy jesteś szczęśliwy i być szczęśliwym. Myśleć czy kochasz i kochać. Powątpiewać w czyjąś wierność i ufać. W pytaniu: "Czy jestem szczęśliwy?" kryje się odpowiedź: "Nie, nie jesteś", bo samo zadanie sobie takiego pytania sprawia, że przechodzisz z tryby odczuwania na tryb oceniania, szukania wad i niedoskonałości. A musisz wiedzieć, że nic i nigdy nie jest w 100% dobre. Nawet jeśli jest teraz, to przecież kiedyś nie było, albo kiedyś może przestać być, wiec czym tu się cieszyć? Zadawaj sobie takie pytania codziennie, a kiedyś zorientujesz się, że stałeś się panem Zenkiem, który nikogo nie lubi, niczego nie chce i na nic nie czeka. Tylko dlatego, że kilka razy za dużo zapytał siebie "czy jest", zamiast zwyczajnie "być".
|
|
 |
Zwiazek to nie symbioza w 100%, nie mozna uzaleznic sie na tyle, by nie miec czesci wlasnego swiata, to tez nie zycie na uwiezi i wybieranie wiernosci, bo z gory zalozone sa takie prawa, to chec budzenia sie i zasypiania przy jednej osobie, to poczucie, ze zadna inna osoba nie jest tak wyjatkowa jak ta, ktora znajduje sie przy Twoim boku. Nie potrzebuje przelotnych romansow, nie rozumiem jak kiedys moglam zyc inaczej.
|
|
 |
Wkurwia mnie jak nikt nigdy wczesniej, dziala na mnie jak mieszanka wybuchowa,ale jest chodzacym paradoksem, bo to w Jego ramionach czuje sie najbezpieczniej, to Jego oczy sa oaza spokoju, dziala na mnie jak najlepszy antydepresant. Zycie jest przerwotne, a uczucia sa dziwne. Ale warte wszystkiego. ;)
|
|
 |
To wszystko jest nie na Moje nerwy. Mam serdecznie dosc, ze caly koszmar ciagnie sie od prawie poltora roku. Najgorsze uczucie jest wtedy, gdy rozum wykloca sie z uczuciami.
|
|
 |
Najpiekniejsza i najcudowniejsza wiadomosc, lzy szczescia i Jego radosc. Nikt nie ocieral mi lez, nikt nie obawial sie tego tak jak ja, nikt nie rozdmuchiwal Moich chorych mysli, nikt nie wspieral, nikt nie dodawal innych wyjsc z sytuacji, tylko On. Tylko On wiedzial, co przechodzilam i co czulam, i tylko On przechodzil to ze mna. Dziekuje Panie Boze za szanse, za to, ze nie postawiles na mnie krzyzyka.
|
|
 |
na spokojnie chcę się cieszyć życiem bez ciśnienia
|
|
 |
Placz w srodku nocy. Przebudzony zapytal:''dlaczego placzesz Sloneczko?'' i mocno przytulil. Sa rzeczy, z ktorymi nie chce sie z Nim dzielic. Mam tak wielki balagan w glowie, gdyby o Nim wiedzial tez by nie mogl spac w nocy. Sadzilam, ze wszystko samo sie pouklada, ale nie uklada, koszmary wracaja w nocy, lzy cisna sie do oczu i ciagle huczy w glowie tylko jedno pytanie:'dlaczego?'. Rodziny nie wybieramy...
|
|
 |
Dziekuje Bogu za Niego. Dziekuje Jemu za cierpliwosc i milosc. Lepszego przyszlego meza nie moglam sobie wysnic.
|
|
 |
Nie wybaczam.
Nie wierzę w drugie, trzecie i dziesiąte szanse. jak ktoś raz Cię wydymał, zrobi to ponownie.
|
|
 |
Nauczylam sie tego, ze nie wazne jak komu dobrze z oczu patrzy, najwazniejszy w tym wszystkim jest On, to On ocieral mi lzy, On byl, gdy wszystko tracilo barwy, On jest niezastapiony i to Jemu ufam w 100 %, niekiedy bardziej niz sobie samej.
|
|
 |
stanie w miejscu i nie rozwijanie sie.
|
|
|
|