 |
|
Dostałam od Ciebie więcej niż zasługiwałam. Szkoda tylko, że zwatpiłeś w chwili, gdy Cię pokochałam. Przestałeś okazywać mi jak bardzo Ci zależy. Zamiast być w moim życiu postanowiłeś tylko bywać. Nie powinnam oczekiwać, że będziesz czekać aż w końcu coś poczuję, ale wiedziałeś, że z każdym dniem przyzwyczajałam się do Ciebie i było coś między nami. Poddałeś się później niż powinienneś. Gdybyś zrobił to w odpowiedniej chwili nie cierpiałabym teraz, a moje plany wyglądały by zupełnie inaczej, bo nie uwzględniałabym w nich Ciebie./Lizzie
|
|
 |
|
możesz robić co chcesz, bo zawsze tak robisz. a ja Ci będę wybaczać, bo przecież zawsze Ci wybaczam. / deliberacja
|
|
 |
|
Nie zapomnę o Nim nigdy. Nie zapomnę mimo tego bólu, który mi zadał. Mimo tylu nieprzespanych nocy. Mimo tylu wylanych łez. Nie zapomnę o Nim, bo mimo wszystko dał mi dużo szczęścia. /nosferaatu_
|
|
 |
|
Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz,
mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim
gdybyś naprawdę chciał i powiedział to głośno,
a karma jest zołzą pokaże ci samotność.
|
|
 |
|
A między nami tylko pruderyjne pożądanie.|k.f.y
|
|
 |
|
Mówiliśmy, że noce są piękne. Spędzaliśmy je w dymie i względnej ciszy. Bylismy blisko,tak jak niebo i ziemia na horyzoncie, choć to nigdy nie było wystarczające. Poruszałeś się na mnie jak fale na spokojnej powierzchni oceanu. Zatapiałam się w każdym przypływie lodowatej, ciemnej i głębokiej wody. Tak łapczywie starałam się złapać oddech, który zawsze kolidował z Twoim, jak fale, z ostrym brzegiem klifu, gdzieś między Twoimi wargami. I dopóki trwała noc, nic innego nie istniało. |k.f.y
|
|
 |
|
Preludium spokoju i szczescia zmieniło się w outro.| k.f.y
|
|
 |
|
Zatrzymywał hałas. Każdy zły ton w moim życiu cichł, gdy był obok. Jego objęcia zatrzymywały każdy cios od świata z zewnątrz. Usta leczyły każda bliznę, każdego siniaka i każde zadrapanie. Osuszał łzy, choć przy nim nie miałam powodów do płaczu. Odganiał każdy koszmar i pogrzebał wszystkie moje demony. Był filtrem na świat. Odciażeniem od rzeczywistości.|k.f.y
|
|
 |
|
Noce są teraz takie puste. Nie ma tych dwóch małych świateł. Tych iskier w jego oczach patrzących w moje. Nie ma tego blasku, spokoju. Nie ma tej obietnicy, że juz wszystko będzie dobrze.|k.f.y
|
|
 |
|
I, kiedy już myślę, ze jestem niepotrzebny pojawiasz się ty i wiem, co stracę jak przerwę./Bonson-Wiem co stracę
|
|
 |
|
Nawet jeśli miałem rację to już poszłaś, i nigdy się nie dowiem, bo nigdy Cię nie spotkam.
|
|
|
|