 |
|
Dzisiaj jeszcze będę, ale jutro raczej zniknę. Odbezpieczony smutek powiększył już granicę. Nie chcę, nie widzę, jak dzwonię, odbierz ode mnie. Bo chcę Ci powiedzieć, że jutro ze świata odejdę.
|
|
 |
|
Grzeczne dziewczynki lubią złych chłopaków. Szkoda, że nie wszystkie potem jeżdżą do zakładów.
|
|
 |
|
czasem czarna seria zakrada sie jak zmija
los nie sprzyja kurwa skad ja to znam
chociaz staram sie jak moge i wszystko z siebie dam
|
|
 |
|
kobieto zmień się, proszę, jesteś warta milionów on uczucia daje grosze nie chciała słuchać demonem był jej król ten czuły ból ten piękny ból.
|
|
 |
|
Nie chcę marzyć ani śnić, nie mów, że bez powodu
Gdyby nie postanowienia to pewnie już bym pił
Znowu pluję sobie w brodę, czuję opadam z sił
|
|
 |
|
Ten aromat tamtych chwil, chciałbym poczuć od nowa
Teraz czuję cierpki smak, iść tylko i się upić
Szkoda tylko, że tego cierpienia nikt nie chce odkupić
|
|
 |
|
W sumie męczę się, mam dość, lecz czuję, że to kara
Za te puste obietnice, i setki daremnych starań
|
|
 |
|
Plany były owszem taa, ale ich ogień wygasł
A ja tęsknię ale i tak boję się z Tobą widywać
|
|
 |
|
Naprawdę uważasz, że drugi człowiek da ci szczęście? Zastanów się. Jak możesz uzależniać sens swojego istnienia od drugiego człowieka? Każdy człowiek idzie przez życie sam. Ważne, żeby właściwie wybierać własne drogi i wiedzieć, dokąd prowadzą. Nie możesz iść ścieżką należącą do kogoś innego. Zgubisz się. A raczej – zgubisz siebie.
|
|
 |
|
Tego, kto rodzinę ruszy rozpierdolę, przyrzekam,
gdy mi śmiecisz za plecami, to z atakiem nie poczekam
|
|
 |
|
Tak osiągnę to na czym mi zależy...
Jebać stres, mniej nerwowych przeżyć...
|
|
 |
|
Szukam szczęścia i ot to cały przekaz
Umiem je dostrzegać także w małych rzeczach
Nie męczy mnie deprecha, choć kilku by tak chciało
Śmiało niech dalej podcinają własną gałąź
|
|
|
|