 |
|
Uwielbiam noce, w ktorych otula mnie swoja miloscia i cieplym oddechem. Noce, w ktorych patrze na Jego spokojna twarz i dziekuje Bogu za to, ze postawil mi Go na Mojej drodze. Tyle zlego sie wydarzylo od poczatku tego roku, widocznie musialo, im bardziej probowaliscie Nas poroznic, tym blizej bylismy ze soba. Nauczyl mnie na nowo zyc, twardo stapac po ziemii, nauczyl mnie na nowo kochac, nauczyl mnie doceniac zycie. Jest Moim Aniolem. < 3
|
|
 |
|
Powiedziala, co mysli, wiedziala, ze albo to zleje albo sie z Nia nie zgodzi, przygotowala juz w glowie tysiace agrumentow popierajacych jej slowa, a On najzwyczajniej w swiecie siedzial i sluchal, czekal, az skonczy, a nastepnie powiedzial: "Przemysle", nie uslyszala slow tak jak od poprzednika:"Wymyslasz", po okolo godzinie przytulil Ja bardzo mocno i powiedzial:" Wiesz, masz racje", zrozumial, nie olal tego, przeanalizowal i zrozumial. O zwiazek trzeba dbac, i choc mezczyzna zazwyczaj uwaza, ze gdy kobiete ma, to nie musi za Nia latac, to sie myli, On nie pozwolil na to, by cos sie wypalilo, nie jest Nim. "Kochanie nie lubie tej coli mix, nie podchodzi mi, wole gingersa", gdy rano sie obudzila zobaczyla jedna butelke gingersa, specjalnie dla Niej. Malutki kroczek, a jaki cudowny. ;)
|
|
 |
|
Mam wrażenie, że stoje w miejscu. Moje nogi wrosły w ziemie, utknęłam. Widze jak wszyscy gnają do przodu, wdrapują sie na szczyt, a ja stoje. Bez ruchu, jak posąg. Nie mogę iśc, nie mogę krzyczeć. Mogę tylko czuć. I czuje. Czuje ten okropny ból zgniatający wnętrzności, gotujący krew, palący płuca. Boli, gdy widzisz jak inni ludzie spełniają Twoje marzenia,a Ty? Stoisz sparaliżowany, zdolny jedynie do odczuwania bólu.|k.f.y
|
|
 |
|
Zdrada, oszustwo, brak szczęścia i nuda
To ją tłumaczy, ma nadzieje że się uda
Głupia, tak się nigdy nie robi
|
|
 |
|
Kiedy czujesz że on kłamie, kiedy czujesz że jest frajer
Nie podawaj mu dłoni, choć Ci wciska niezły bajer
Nie ufaj bezgranicznie tym, co nie zasłużyli
Zawsze trzymaj dystans, i nie próbuj się wychylić
|
|
 |
|
Tęsknisz, ale nie za mną, prawda?/Lizzie
|
|
 |
|
Kazdemu, nawet najwiekszemu scierwu swiata, zycze prawdziwej milosci, czlowieka, ktory dotknie Cie sercem a nie dlonmi, czlowieka, ktory na wskros zna. < 3
|
|
 |
|
Przecież nie można bac sie odezwac do kogos, kogo sie kocha. To nienormalne, nie powinno tak być. |k.f.y
|
|
 |
|
Liczę każda chwilę bez Ciebie. Każdy poranek, jak bat w plecy przypomina mi, że nie ma Cię obok. Witam dzień sama i przeklinam go na dzień dobry. Każdej nocy po omacku usilnie i bezskutecznie staram się odnaleźć obok Twoją dłoń. Jak cios w żebra, ta pustka zabiera mi oddech. Czuje, że wypalam się od środka, że nie mogę przeżyć dnia bez Ciebie. Nie chce, nie potrafię. |k.f.y
|
|
 |
|
Nie widzieliśmy się juz od 44 dni. Pewnie coraz ciężej jest Ci sobie przypomnieć mój zapach, uśmiech. Pewnie powoli zapominasz jak moje zmęczony oczy godzinami wpatrywały się w Twoje, jak cicho śmiałam się z tego, że pisałeś do mnie, gdy siedzieliśmy obok siebie. Po trochu zapominasz ciepło moich dłoni, ud, policzków. Mój głos nie rozbrzmiewa w Twoich uszach, usta nie dają podparcia dla palców, nie podają tlenu. Pewnie śpisz trochę wygodniej bez moich włosów ciągle łaskoczących Cię w twarz i pewnie śpisz tez trochę gorzej bez mojej dłoni splecionej z Twoją. Może zapominasz jak zwykłam Cie budzić, jak mocno przytulałam, gdy układaliśmy się do snu. Zapominasz tego ciężaru, gdy wieszałam Ci się na szyi, ciężaru moich dłoni na Twoich ramionach. Z dnia na dzień mój obraz coraz bardziej zamazuje się w Twojej pamięci, traci ostrość. Doskonale wiem, że Twoja nieobecność nie zależy od Ciebie, ale, błagam, wróć nim ten obraz zniknie.|k.f.y
|
|
|
|