 |
|
Nie żyw już urazy próbowaliśmy tyle razy..
A teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło.
|
|
 |
|
Ja potrzebuje Ciebie mam nadzieje, że wiesz i mam nadzieje, że Ty potrzebujesz mnie też
|
|
 |
|
Będę najgłośniejszym głosem, który szepta Ci przez ramię
By w momentach załamania myśli miały jasną barwę
|
|
 |
|
W sumie do szczęścia mało mi potrzeba
Twoje oczy i poranny smak chleba.
|
|
 |
|
Obiecałam, ale nie chce być podporą dla kogoś, kto widzi miejsce dla mnie w swoim zyciu tylko, gdy ma jakiś problem.|k.f.y
|
|
 |
|
To głupie "tylko" najczęściej sprawia, że podejmujemy nierozsądne decyzje./Lizzie
|
|
 |
|
I nawet gdy nie wyjdzie Wam, czasem tak się zdarza,
daj jej buziaki dwa i kwiat, powiedz przepraszam.
To ona zawsze wraca, bo wie, że czule kocha,
nie pozwól jej nigdy by znów płakała po nocach!
Traktuj ją poważnie, czasem daj trochę wolności,
niech czuje, że jej ufasz, że robisz to z miłości.
I bądź w gotowości stanąć w jej obronie,
gdy ktoś z czystej złości będzie miał znowu coś do niej.
Serce płonie, ognisko się rozlewa
Bądź zawsze po jej stronie i nigdy się nie gniewaj,
bo nic Ci to nie da, naprawdę nic nie zdziałasz,
po prostu się nie gniewaj, a będzie Cię kochała.
|
|
 |
|
powiedz kocham na dobranoc, powiedz jej, że tylko ona.
Że to ona daje szczęście, że to przy niej Twoje miejsce,
ze to dla niej już na zawsze bije tylko Twoje serce!
Bądź najlepszym facetem, uśmiechaj się tylko dla niej
ona zasługuje na to niech zazdroszczą inne panie.
I Nie bądź chamem, mów zawsze jej 'kochanie',
pocałuj ją po szyi i mów, że lepszej nie znajdziesz.
|
|
 |
|
Na zdjęciu twoja twarz to wszystko co dziś mam. Wciąż przypomina mi najlepsze w życiu dni./Łzy-Jak cukierek
|
|
 |
|
Im bardziej za czymś tęsknię tym bardziej udaje że mam to gdzieś
|
|
 |
|
Jego obecność dyskwalifikowała ze mnie całą nienawiść do siebie. W jego obecności czułam się wystarczająca i najlepsza. Potem odszedł. Nigdy wcześniej nie czułam się tak, jak czuje się teraz. Jak najzwyklejsza w świecie szmata. Ścierwo, brudna dziwka. Zabawka na chwile. Przedtem myślałam, że nie mogę nienawidzić siebie jeszcze bardziej, ale teraz czuje obrzydzenie, wstręt do każdego kawałka ciała, który całował. A nie ma miejsca, gdzie jego usta nie dotarły. Najmniejsza myśl o tym, jak blisko byliśmy ciśnie mi łzy do oczu. Staram się je powstrzymać, ale palą. Palą, jak każda blizna i każda rana. Każdej nocy, gdy kłade się do łóżka czuje na sobie jego dłonie, usta. Szarpie się na boki, rzucam, zanosze płaczę, krzycze, tak, jakby przynosiło to jakąkolwiek ulgę, ale tak na prawde nie przynosi zadnej. Wszystko mi go przypomina. Nawet moje ciało. Nie mogę od tego uciec, to jest ze mna wszedzie. Każdego pierdolonego dnia i każdej pierdolonej nocy. Nie ma ucieczki.|k.f.y
|
|
 |
|
Nie mogę przestać czuc do siebie nienawiści.|k.f.y
|
|
|
|