 |
Myślałem sobie 'super, dam radę, widocznie tak musiało być', a tu noc przychodzi i sam zostaję z myślami, które paraliżują mnie strachem. Boję się być tutaj bez Niej i cholera jasna znowu marzę choć o jednym dotyku Jej dłoni, która sprawiała, że czułem się wyjątkowy. Jej oczy? Człowieku, najpiekniejsze oczy na świecie, błękit jaśniejszy niż oceany, nad którymi zawsze chciałeś być, jej głos? Kurwa, wystarczał cichy szept bym miał pewność, że jest tą dla której się urodziłem. Teraz przytulam wspomnienia, które z każdą chwilą ranią coraz bardziej bo choć najpiękniejsze, to nie wrócą, nie zwilżą pocałunkiem zapomnianych ust, nie powiedzą, że wszystko będzie okej. Zapomniałem jak się żyje, odebrano mi tlen, dławię się nieobecnością./mr.lonely
|
|
 |
I choc wyszlo jedno wielkie zamieszanie z powodu braku zasiegu, to udowodniles, ze gdy bede miala problem, moge na Ciebie liczyc, po raz kolejny. Dziekuje ! ;*
|
|
 |
jeszcze troszke, byle do soboty.
|
|
 |
Tak naprawdę, nigdy nie odkryłeś mnie.
Pomyliłeś wszystko, zgubiłeś się,
I nie pytaj teraz co zrobić masz.
Nie powiem ci, miałeś swój czas.
|
|
 |
Zbudowałam siebie od nowa znów,
wyrzuciłam z głowy to, co złe!
Przekraczać swoje granice chcę,
Teraz już nie potrzebuję Cię!
|
|
 |
I nalezymy do siebie, choc to nie kwestia posiadania.
|
|
 |
od dzis bde mila, nie bede wyzywac jej w myslach, postaram sie nawet wybaczyc Jej, a takze.. Jemu. Bede miec wyjebane na rzeczy, na ktore i tak nie mam zadnego wplywu a sie nimi przejmuje. Lista postanowien dluga, do dziela !
|
|
 |
nienawidze miec odmiennych zdan. nawet wtedy, gdy wiem, ze Moje w tym przypadku jest wlasciwe.
|
|
|
|