 |
Nie widzę powodów do bycia miłą, a w szczególności dla Ciebie / Nataalii
|
|
 |
Cześć, umrzyj. / Nataalii
|
|
  |
- Nie była dla niego dobra? - Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą. - I wtedy wracają? - Tak. I znów wszystko kończy się tak samo. / niekoffana
|
|
 |
Siedzieliśmy w ten mroźny wieczór w moim pokoju popijając ciepłą herbatę. Na parapecie stała świeczka. Płomień tańczył ukazując gamę barw. Wpatrywałeś się w nią i w skupieniu nad czymś rozmyślałeś. Chwilę później ujrzałam migoczące iskierki w Twoich oczach. Chwyciłeś mnie za dłoń, a na Twojej twarzy pojawił się uśmiech. " Chyba właśnie tak wygląda szczęście... " - powiedziałeś, po czym dałeś mi poczuć ciepło Twoich ust. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Nawet nie wiedziałam czy on mógłby dać mi szczęście, przecież póki co był tylko osobą, którą mijałam i na którą nieśmiało spoglądałam. Nie wiedziałam, ale chciałam się przekonać. Bo cholernie potrzebowałam kogoś dzięki komu każdy poranek miałby sens, kogoś kto byłby zawsze blisko, pewna cząstka mnie łkała cichutko i ciągle szeptała o braku tej osoby. A co jeśli to właśnie on mógł być tą osobą, jeśli to on potrafił nadać sens mojemu życiu? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zbłądzić z Tobą, niż z innymi dojść do celu. | sroczka94
|
|
 |
Dzisiaj zaczynam dostrzegać różnicę w byciu człowiekiem i jego marną kopią / Nataalii
|
|
 |
Nienawidzę się bać więc dlaczego sprawiasz, że umieram ze strachu każdego dnia? / Nataalii
|
|
 |
Dręczą mnie migawki wspomnień. / Nataalii
|
|
 |
Każdego dnia udowadniam sobie, że jestem nic nie warta. / Nataalii
|
|
 |
Czasami mam ochotę by to wszystko się skończyło. Nie mam ochoty tutaj być. / Nataalii
|
|
|
|