|
Już wiem, jak bardzo można się pomylić, patrząc komuś w oczy/ k.sz
|
|
|
Że czujesz to co ja, że wiesz, że chcesz, że tęsknisz.Tyle możesz powiedzieć, a milczysz. / k.sz
|
|
|
Chciałabym się do kogoś przytulić. Czasem ta ochota nachodzi mnie w środku jakiejś ważnej lekcji, momentami, kiedy piję poranną kawę. Nawet, gdy czytam książkę, chciałabym, aby ktoś podszedł i mnie przytulił. Chociaż to trudne, chciałabym znaleźć kogoś, kto spojrzy w moje oczy i będzie wiedział, że mój umysł krzyczy 'podejdź i mnie przytul, bo za chwilkę się rozpłaczę'. Ale nie mam nikogo takiego./ o
|
|
|
Kilka dni temu zrozumiałam, że to, czego tak usilnie pragniemy jest gdzieś. I pewnego dnia znajdujemy się w miejscu gdzie uraja nam się myśl, że to znaleźliśmy. Próbujemy to przekształcić do naszej formy. Dokonujemy rekonstrukcji a potem okazuje się po wielu latach że to nie to. Koło się zatacza. Ile jeszcze muszę drogi przebyć, by znaleźć idealną formę ? A co, jeśli nie pojawię sie w tym miejscu ? Już zawsze będą mnie otaczać zniekształcone formy ? / k.sz
|
|
|
Nie wkładaj mi rąk pod sukienkę. Nie szarp mnie. Nie targaj za włosy. Nie rozbieraj mnie z ubrań.Rozbierz mnie z milczenia. Zdejm gruby sweter, golf, co wolisz. Targaj mnie słowami. Stań przede mną nago. Rozmawiajmy o tym. O tym, co sprawia, że nam zimno.To czego się boimy. Nawzajem, prawda? Zsuń delikatnie z moich bioder strach, który ciasno przylega do mnie. Otul mnie zrozumieniem. W zakamarkach szafy powinna być pewność, odziej mnie w nią bo jestem naga.Wystraszona, niepewna, nieufna, zagubiona. Podążam z dnia na dzień lecz wciąż szukam tego, co sprawi, że będzie mi ciepło. / k.sz
|
|
|
GIEENKA: Myślałam, że właśnie dostałam kogoś na wyłączność, jednak okazałam się zabawką w życiu kogoś innego,
która już się znudziła i została rzucona w kąt po raz kolejny.
Zostałam sama bez bliskiego ramienia, w które mogłabym się wypłakać. Wszyscy wokół zapomnieli o mnie i moich potrzebach, porzucili, a ja zostałam z moją wilgotną poduszką bo łzy ciągle płyną i nie przestają.
Nawet ściany są mi obce. Miejsce, w którym jestem nie jest moim. Przeprowadzka miała zmienić moje życie, miało się zacząć od nowa. 2 miesiące, które mogę dopisać do listy moich porażek. Osoby, które uważałam za moich przyjaciół już zapomnieli, że istniałam w ich życiu. Miałam plan, ale już nie mam i nie mam pojęcia co robić. Minął kolejny kwartał roku, który jest stracony z powodu mojej głupiej naiwności.
|
|
|
- Świat ma wady. Nie próbuj mi wmówić, że jest inaczej. Tylko.. czasami przymykamy oczy na to co złe i na sekundę dajemy się oczarować./ Nataalii
|
|
|
Najgorsza jest świadomość, że wszystkie miejsca, twarze, uczucia są bezpowrotne. Choćbyś się starał na wszelakie sposoby to bilet w jedną stronę. Udręka. Stąd się nie wraca. / k.sz
|
|
|
Odpalam znicz, siadam i patrze jak tli się płomień. Beznamiętnie, bez nadziei na inny rozwój zdarzeń. Jestem nim./ k.sz
|
|
|
29 000 jesteście niesamowici :)
|
|
|
|