 |
Wiesz czego pragnę? Żeby wszystko w końcu było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą, że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Go zobaczyć, przytulić, złapać za rękę i powiedzieć mu ile dla mnie znaczy. Bym mogła nosić Jego za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie Jego zapachem. By On śmiał się ze mnie, gdy palnę jakąś głupotę, by siedząc mu na kolanach On bawił by się moimi włosami . Po prostu niech w końcu będzie przy mnie i już nigdy nie odejdzie.
|
|
 |
Jechała szwagrem do Krakowa. Przejeżdżała słynną -jak dla niej - ulicą Wielicką, obok USD. Nagle w jej oczach pojawiły się łzy, bo powróciły wspomnienia z młodszych lat związane ze szpitalem dziecięcym. Zdała sobie sprawę, że nadal ma lekarza w Krk tylko już nie tego samego i niestety w innej części Krakowa. :-\
|
|
 |
miałeś rację, wolałabym Cię nie pamiętać.
|
|
 |
jestem zbyt młoda, by tak przez miłość cierpieć.
|
|
 |
znowu jestem skrawkiem siebie i tu wracam. po raz kolejny zawierzyłam w miłość, tym razem jeszcze bardziej niż mi się zdawało. zostałam porzucona jak pies, gorzej niż sama się spodziewałam. moblo moim jedynym wytchnieniem... na zawsze.
|
|
 |
Chodź, pobawimy się dziś w berka z klepsydrą
i oszukamy zegar, gdy schowamy się pod cyfrą
i rozkochamy tarczę w sobie, płynąc coraz wyżej,
tańcząc na lodzie ze wskazówkami, zamiast łyżew. / Buka
|
|
 |
Jestem zmęczona tymi ludźmi, którzy przychodzą i odchodzą. Mam dość zapijania ryja, bo dzisiaj ktoś znowu mnie zranił. Z uśmiechem na ustach życzę Wam, abyście kurwa cierpieli tak jak ja.
|
|
 |
Użalam się nad sobą i to nie jest spoko.
|
|
 |
Chwilowa awaria hamulców moralnych.
|
|
 |
Krokodyle są miłe. Próbują Cię zabić by potem zjeść. Ludzie są gorsi. Zanim Cię zabiją i zjedzą, próbują się z Tobą zaprzyjaźnić.
|
|
 |
Chcesz halloween ? Wyjdź z domu bez tapety i postrasz ludzi, dziwko.
|
|
 |
- Wiesz jak utrzymać idiotę w niepewności ?
- No jak ?
- Później Ci powiem. ;pp
|
|
|
|