 |
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa. ' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
Jeśli chcesz poznać dziewczynę, nie słuchaj tego co mówi. Wczytaj się w tekst piosenek, których słucha. Znajdziesz w nich wszystko, o czym boi się mówić..
|
|
 |
Kto powiedział, że noc jest od spania ? Nie, nie proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analizy tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.
|
|
 |
Witam pana. Spójrz na swoją dziewczynę, potem na mnie, potem jeszcze raz na nią, a potem znowu na mnie. Szkoda, że nie jest mną, ale i tak możesz ją zranić tak jak i mnie. Popatrz na dół i w górę. Gdzie jesteś.? Jesteś pomiędzy tym co chcesz, a tym co musisz wybrać. Co masz w ręku.? Spójrz na mnie,bo ja próbuję łapać resztki wspomnień. Spójrz jeszcze raz - wspomnienia zamieniają się w nic nie znaczące chwile. Wszystko jest możliwe, kiedy przeszłość tak naprawdę przestaje się liczyć.
|
|
 |
Może szluga z zawartością szczęścia, zamiast nikotyny?
|
|
 |
Co czujesz gdy zawodzi Cię ktoś bliski? Wtedy kochasz całym sercem, a los rozdrapuje blizny.
|
|
 |
uśmiechnij się mimo wszystko. To najbardziej wkurza ludzi, którzy życzą Ci źle...
|
|
 |
To takie wkurwiające kiedy patrzysz na zegarek w komputerze i widzisz 20:20 lub inną z tych godzin a ten skurwiel właśnie robi się dostępny.
|
|
 |
nie przeklinam tylko używam kolokwialnego słownictwa w celu wzmocnienia ekspresji mojej wypowiedzi ..
|
|
 |
-Zejdziesz z parapetu?
-Jeszcze nie wiem w którą stronę.
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. I wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu, bo przecież nie będzie żadnej wspólnej przyszłości. Nie byłam w stanie Cię przy sobie zatrzymać.
|
|
 |
Twoja chamskość uzasadniona słowami: "Nie chce żebyś robiła sobie nadzieje". Och, jaki Ty wielkoduszny.
|
|
|
|